Apple pracuje nad funkcją, która sprawi, że w razie zderzenia samochodowego iPhone automatycznie zadzwoni na policję. Źródła zaznajomione ze sprawą dostarczył szczegółowe dokumenty do The Wall Street. Dzięki temu poznaliśmy wiele szczegółów na temat jej działania oraz jej nazwę: Wykrywanie zderzenia. Wiadomo także, że ma ona działać w przypadku iPhone i Apple Watch.
iPhone zadzwoni na policję w razie stłuczki
Wykrywanie zderzenia będzie korzystać z danych z czujników wbudowanych w urządzenia, aby zareagować na typowe zmiany sił typowe dla zderzeń pojazdów. Tym samym urządzenia raczej nie powinny reagować na drobne stłuczki, chociaż mogą istnieć pewne obawy, że gwałtowne hamowanie zostanie źle odebrane przez urządzenia. Warto jednak pamiętać, że Apple ma już pewne doświadczenie w tym zakresie. W końcu firma kilka lat temu rozwinęła funkcję wykrywania upadku dla AppleWatcha, która ocaliła już niejedno życie od tamtej pory. Dodatkowo kolejna funkcja, która zadebiutowała w iOS 15, ocenia, jak stabilny jest użytkownik podczas chodzenia. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby nowe rozwiązanie także działało.
Zobacz też: Nadejście huraganu można przewidzieć dzięki GPS — udowodnili to naukowcy
Dokumenty przeglądane przez The Wall Street Journal sugerują, że Apple testowało nową funkcjonalność w ciągu ostatniego roku, zbierając dane udostępnione anonimowo z Apple Watch i użytkowników iPhone. Według The Wall Street Journal funkcja wykryła już ponad 10 milionów podejrzanych wypadków i zadzwoniła na policję około 50 tysięcy razy. Warto także dodać, że Google oferuje podobną funkcjonalność w smartfonach Pixel już od 2019 roku, zaś General Motors zapewnia pokrewną funkcjonalność poprzez swoją usługę OnStar od połowy lat 90.
Źródło: The Wall Street Journal