ściereczka do czyszczenia Apple

iFixit przyznało 0 punktów ściereczce Apple, to najciekawsza recenzja tego produktu

1 minuta czytania
Komentarze

Serwis iFixit znany jest wszystkim fanom nowych technologii. Technicy tego portalu rozbierają na części pierwsze produkty technologicznych gigantów, pokazując jednocześnie jak je rozmontować i dlaczego naprawa jest trudna lub niemożliwa. Tym razem iFixit zajęło się nietypowym i niezbyt tanim produktem, jakim jest ściereczka od Apple za 99 zł.

Zacznijmy od czegoś na serio, a mianowicie spostrzeżenia technika, że ten sam materiał został wykorzystany po wewnętrznej stronie etui iPad Smart Cover. Okazało się też, że w rzeczywistości ściereczka jest dwiema sklejonymi ze sobą szmatkami. Jeśli ktoś nie jest zadowolony z zakupu, to może rozkleić je i otrzymać w ten sposób dwie ściereczki, każda po 44,50 zł.

Zwykła, plebejska mikrofibra i papier toaletowy Tima Cooka

iFixit sprawdziło czym różni się zwykła ściereczka od tej sprzedawanej przez Apple. Pozwolę sobie zacytować:

Pod mikroskopem najwyższa jakość ściereczki polerskiej Apple ożywa. Po lewej stronie zobaczysz zwykłą starą ściereczkę do czyszczenia. Nudy. Po prawej? Maleńkie włókna misternie splecione ze sobą, łącząc się, stając się nie tylko narzędziem do czyszczenia, ale i obiektem piękna, który sam w sobie jest godny oczyszczenia . Pośród piękna cienka linia delikatnie nakreśla kształt podstawowego owocu ludzkości: jabłka.

Zero punktów

iFixit jest bezlitosne – ściereczka dostała zero punktów w dziesięciopunktowej skali. Dlaczego? Otóż po pocięciu na kawałki nie wróciła do pierwotnego stanu. Jako ciekawostkę można dodać, że w cenie tej ściereczki iFixit proponuje zakup ośmiu mniej fajnych, własnych ściereczek.

Źródło: iFixit

Motyw