Samsung One UI 4.0

Samsung One UI 4.0 – wygląd oraz nowości kolejnej nakładki

4 minuty czytania
Komentarze

Samsung zaprezentował wygląd One UI 4.0, czyli swojej nakładki na Androida. W tym przypadku mowa o wersji Android 12. Pierwsze aktualizacje dostępne będą na smartfony jeszcze w tym roku, a producent zacznie od flagowców, czyli serii Samsung Galaxy S21. Teraz możemy bliżej przyjrzeć się One UI 4.0, które przynosi znacznie więcej… spójności.

Samsung One UI 4.0 – nowy wygląd i spójność

Samsung One UI 4.0

Część osób może już testować wersję beta nowego One UI, ale dopiero teraz Samsung zdecydował się na prawdziwą prezentację nowych rozwiązań. Można tutaj posłużyć się klasycznym stwierdzeniem, że „ewolucja, a nie rewolucja”. To jednak nie musi oznaczać niczego złego, a przynajmniej w tym przypadku. Samsung stawia duży nacisk dokładnie na to samo, co Google przy prezentacji Androida 12. Możliwość jak największej personalizacji systemu przy jednoczesnym zachowaniu jego spójności. Google ma swoje Material You, a Samsung chce, by każde Galaxy było „nasze”. Samsung przy pracach nad nakładką miał wyraźnie słuchać użytkowników i wprowadzać do systemu to, czego im najbardziej brakowało.

https://youtu.be/rTW7ec7UNJA

Pod względem wizualnym można powiedzieć, że w One UI 4.0 królowały będą zaokrąglone krawędzie. Te dotyczyć mają nawet widżetów, które również mają być znacznie bardziej użyteczne niż dotychczas. Oczywiście dużo rzeczy będzie można dostosować „pod siebie”, ale przy tym cały wygląd systemu pozostanie spójny i przejrzysty. Duże znaczenie mają tutaj kolory, które dopasowano tak, by łatwiej poruszać się w środowisku. Innymi słowy wszystko szybko i łatwo odnajdziemy.

Zobacz też: Bank Pocztowy wyprzedził konkurencje i wprowadza w Polsce kartę z zabezpieczeniami biometrycznymi.

Warto też dodać, że Tryb Ciemny (Dark Mode) przynosi także przytłumione kolory samych ikon. Mała rzecz, a może cieszyć i z pewnością zwróci się na nią uwagę podczas pracy na smartfonie. Przeprojektowano także panel z ustawieniami, a wszystko po to, by łatwiej i szybciej mieć dostęp do najważniejszych rzeczy. Fani emoji także powinni być zadowoleni, bo o nich również nie zapomniano. Jeżeli ktoś lubi łączyć ze sobą dwie emoji, to One UI mu na to teraz pozwoli i to w wygodnej formie. Jednak zmiany w kwestii wyglądu, to nie wszystko, co ma oferować Samsung One UI 4.0.

Prywatność oraz komfort w One UI 4.0

Samsung One UI 4.0

Oczywiście nie trzeba mówić o tym, że nowa nakładka ma działać lepiej od poprzednich wersji. To słyszymy za każdym razem i od praktycznie każdego producenta, który przedstawia swoje rozwiązania. Samsung tutaj także obiecuje, że One UI 4.0 będzie szybkie, co ma przełożyć się na większy komfort użytkowania. Ten mamy odczuwać prawie wszystkimi zmysłami. Pojawią się więc m.in. nowe dźwięki. Ulepszono również haptykę oraz animacje. Przeprojektowaniu ulega także aplikacja do robienia fotografii. Jej obsługa ma być bardziej intuicyjna, niż kiedykolwiek wcześniej. Przełączanie między trybem foto a video będzie obywało się po przytrzymaniu „spustu migawki” tak, by nie odrywać palca od ekranu. Łatwiej i szybciej będzie też można dzielić się zdjęciami z naszymi znajomymi.

https://youtu.be/NQQcdcCqI_E

W tym wszystkim nie zapomniano o tym, co jest ważne, czyli samej prywatności. Google wielokrotnie o tym wspominało podczas swojej prezentacji nowego Androida. I tak samo jest w przypadku One UI 4.0. Pojawią się więc specjalne ikony, które będą informowały o tym, czy aplikacja korzysta z mikrofonu lub kamery. Trudno będzie to teraz przeoczyć, więc użytkownik zawsze będzie wiedział, co dzieje się z jego danymi. Będzie można zarządzać dostępem przy poszczególnych aplikacjach. Będzie można również „zamaskować” swoją lokalizację tak, by ta podawana była orientacyjnie, a nie dokładnie. Prywatność i bezpieczeństwo danych jest coraz mocniej wykorzystywane przez producentów w komunikacji. To dobrze, bo nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wiele informacji jest przekazywanych bez naszej wiedzy.

Samsung przedstawił jeszcze możliwości, z który w Polsce trudno będzie skorzystać. Te bowiem są powiązane z laptopem firmy, a konkretniej z serią Galaxy Book. Tutaj będzie można o wiele łatwiej i szybciej korzystać ze smartfona sparowanego z komputerem. Widać więc, że integracja różnych urządzeń idzie pełną parą.

Źródło: Samsung / YouTube

Motyw