Policja z Olsztyna przeprowadziła akcję, w której pomógł jej dron. Kilka godzin spędzonych w pobliżu jednego skrzyżowania wystarczyło, by ujawnić dziesiątki wykroczeń. Kierowcy powinni pamiętać, że coraz częściej brak patrolu w zasięgu wzroku nie oznacza, że będą bezkarni.
Policja i dron w akcji
Czasy, w których można bezkarnie łamać przepisy ruchu drogowego, o ile w najbliższej okolicy nie ma policyjnego radiowozu, można uznać za przeszłość. Coraz częściej funkcjonariusze korzystają z bezzałogowych statków powietrznych, dzięki którym mogą obserwować sytuację na drodze z odpowiedniej odległości i w razie potrzeby zatrzymać tych, którzy zagrażają bezpieczeństwu.
W pobliżu miejscowości Tomaszkowo, na skrzyżowaniu ulic Wulpińskiej z łącznicami drogi ekspresowej S51 często dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat doszło tam do 11 kolizji i 6 wypadków drogowych. Przyczyna za każdym razem była taka sama — nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Na miejsce wybrali się policjanci z Olsztyna, którzy za pomocą drona obserwowali, co dzieje się w okolicy jednego ze skrzyżowań. 4 godziny wystarczyły, by ujawnić 36 wykroczeń popełnionych przez kierowców. Zazwyczaj po prostu ignorowali oni znak STOP, ale jeden z nich popisał się w szczególny sposób. Poza niezastosowaniem się do wspomnianego już znaku wyprzedzał on innego uczestnika ruchu drogowego na skrzyżowaniu, a następnie jechał pod prąd. Chwilę później został zatrzymany przez funkcjonariuszy, podobnie jak inni kierujący, których wykroczenia zarejestrował dron.
Czytaj także: Naukowcy zmienili DNA w miniaturowy dysk twardy
Policjanci z Olsztyna wspólnie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad stworzyli krótki film, na którym możemy zobaczyć wykroczenia zarejestrowane przez drona na skrzyżowaniu ulic Wulpińskiej z łącznicami drogi ekspresowej S51, a także nagrania ze zdarzeń drogowych, do których doszło w przeszłości w tym miejscu.
źródło: KWP Olsztyn, zdjęcie główne: YouTube/KWP Olsztyn