Nowy Jork zakaże wydobycie BitCoina?

Cierpliwość władz USA właśnie się wyczerpała – wolność kryptowalut będzie teraz mocno ograniczona

1 minuta czytania
Komentarze

Kryptowaluty oferują wolność i bezpieczeństwo transakcji. To nie tylko niezależne od władz środki płatnicze oparte na niezależnej umowie społecznej. Są one także odporne na śledzenie samych transakcji. Na pewno docenią to osoby ceniące swoją prywatność, jednak wśród nich dużą grupę stanowią przestępcy, dla których jest to duże ułatwienie w procederze. Nic więc dziwnego, że Stany Zjednoczone postanowiły ukrócić ten proceder.

USA powołało NCET

USA powołało NCET

USA powołało zespół o nazwie National Cryptocurrency Enforcement Team (NCET), który będzie zajmował się giełdami kryptowalutowymi, które popełniają przestępstwa. Sęk w tym, że do tego grona będą zaliczane także te giełdy, które próbują utrudnić organom ścigania śledzenie funduszy. Członkowie NCET będą również ścigać osoby zaangażowane w praktyki prania brudnych pieniędzy, a także pomagać w odzyskiwaniu środków utraconych w wyniku oszustw lub wymuszeń, w tym płatności dokonywanych na rzecz grup zajmujących się oprogramowaniem ransomware.

Zobacz też: Bezpłatne 100 GB do końca roku dla nowych użytkowników Play na kartę

I tu pojawia się pewien spory problem. Otóż ukrywanie transakcji osób, które nie robią nic złego, ale nie chcą z różnych powodów, aby ich transakcje były widoczne, również wykorzystują anonimowość, jaką zapewniają kryptowaluty. Natomiast działanie zespołu, który ma uderzyć w tę konkretną cechę giełd, podważa sensowność tego rozwiązania. Teoretycznie duża transakcja w takim przypadku mogłaby wręcz przykuwać uwagę władz. Trzeba jednak wybrać, czy bardziej obawiamy się władzy, czy też przestępców, którzy dzięki kryptowalutom pozostają bezkarni?

Źródło: TechSpot

Motyw