Implant na depresję

Implant przeciwko depresji – stara metoda w nowoczesnym wydaniu

2 minuty czytania
Komentarze

Dla osób, które cierpią na ciężką depresję, leczenie bywa bardzo trudne. Wielu ukojenie przynoszą leki, ale w przypadku niektórych osób typowe leki i terapie nie działają. Jednak i dla nich jest nadzieja. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco ogłosili wyniki nowego badania, które ich zdaniem wskazuje na nowy rodzaj leczenia pacjentów z ciężką depresją.

Implant na depresję

Naukowcy opracowali precyzyjne podejście do leczenia depresji opornej na leczenie poprzez identyfikację i modulację obwodów w mózgu pacjenta związanych z jej objawami. W leczeniu wykorzystuje się głęboką stymulację mózgu (DBS), która w dotychczasowych próbach klinicznych odniosła ograniczony sukces. Wyzwania związane ze stosowaniem DBS polegają zazwyczaj na tym, że stałą stymulację elektryczną można stosować tylko do konkretnego obszaru mózgu. Tymczasem u poszczególnych osób depresja może dotyczyć różnych obszarów. Jednym z kluczowych odkryć w nowym badaniu było znalezienie neuronalnego biomarkera w postaci specyficznych wzorców aktywności mózgu wskazujących na początek objawów depresji. Zespół zoptymalizował swoje urządzenie DBS tak, aby reagowało tylko wtedy, gdy rozpozna ten specyficzny wzorzec w mózgu.

Zobacz też: HTTPS usypia czujność użytkowników, a to za nim skrywa się najwięcej zagrożeń

W badaniu to zindywidualizowane podejście było w stanie złagodzić objawy depresji u pacjenta niemal natychmiast. Dla porównania inne metody DBS wymagają od 4 do 8 tygodni leczenia, zanim zauważona zostanie jakakolwiek ulga w objawach. Nowe badanie połączyło ważne odkrycia z poprzednich badań w kompletną terapię łagodzącą depresję. Badanie kliniczne wykazało, że zespół może zapewnić leczenie dostosowane do indywidualnych potrzeb osoby z depresją. Warto jednak pamiętać, że urządzenie DBS jest inwazyjne i wymaga wszczepienia elektrod do mózgu, gdzie zespół odkrył biomarker depresji u pacjenta. 

Jak to działa?

Jedna z wszczepionych elektrod stale monitoruje region mózgu odpowiedzialny za depresję u pacjenta, podczas gdy druga elektroda przez sześć sekund dostarcza dawkę prądu o wartości 1 mA, powodując zmianę aktywności neuronalnej. Naukowcy pracujący nad projektem nie ukrywają, że choć wyniki są obiecujące, to eksperyment przeprowadzono tylko na jednym pacjencie.

Źródło: SlashGear

Motyw