koniec pracy zdalnej

PiP może zapukać do Twych drzwi – Mnisterstwo Pracy chce uregulować zasady pracy zdalnej

3 minuty czytania
Komentarze

Praca zdalna stała się niezwykle popularna i to nawet w zawodach kojarzonych z biurem. Dzięki temu ludzie wydają mniej na dojazdy czy drugie śniadania, oraz mają więcej czasu wolnego. Oczywiście taki tryb ma także wady. Nie wszystkim odpowiada bowiem praca w miejscu wypoczynku, lub brak towarzystwa. To jednak kwestie czysto indywidualne. Ministerstwo Pracy zamierza jednak jeszcze mocniej zająć się tym tematem. Już na początku przyszłego roku mają wejść w życie olbrzymie zmiany dotyczące zasad pracy zdalnej. 

Ministerstwo Pracy chce zmian w pracy zdalnej

Ministerstwo Pracy chce zmian w pracy zdalnej

Obecnie praca zdalna opiera się w dużej mierze na przepisach dotyczących pracy stacjonarnej i istnieje jedynie w formie dość ogólnego rozporządzenia. To jednak nie opisuje wielu istotnych kwestii. Stan ten natomiast zapewnia większą elastyczność, a więc zarówno masę zalet, jak i wad z punktu widzenia pracownika, jak i pracodawcy. Mimo to wszystko działa raczej nieźle, chociaż bardziej dzięki umowom między dwiema stronami, a nie regulacjom prawnym. 

W ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiały się głosy wskazujące konkretne obszary pracy zdalnej, jakie należy określić ramami przepisów, a które pracodawcy do tej pory stosowali arbitralnie. Głównie mowa tutaj o wątpliwościach dotyczących kierowania pracownika do pracy zdalnej, nawet jeśli deklaruje, że nie posiada odpowiednich warunków do jej wykonywania. Kolejnym elementem jest udział pracodawcy w dostosowaniu stanowiska w domu – np. poprzez wypożyczenie sprzętu biurowego oraz wypłacanie ekwiwalentów za zużycie energii elektrycznej podczas pracy.

–Stwierdził Andrzej Bączkowski, Ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consultin.

Zobacz też: Układ Słoneczny skrywa tajemnicę – Ziemia może mieć bliźniaka!

Zmianami zostaną także objęte osoby wykonujące tak zwaną telepracę. Samo to pojęcie zostanie wyrzucone z kodeksu pracy i zastąpione pracą zdalną. To jednak będzie wymagało od takich osób zmian formalno-organizacyjnych. Wróćmy jednak do samej pracy zdalnej: przepisy mają wymagać ustalenia między pracownikiem i pracodawcą miejsca wykonywania zawodu, a także określać zasady w ramach których pracownik będzie mógł być skierowany na pracę zdalną. 

 Nie ulega natomiast wątpliwości, że nowelizacja przepisów określi katalog kosztów, w jakich partycypował będzie pracodawca, co będzie wymagało określenia i wdrożenia sposobu wypłacania odpowiednich ekwiwalentów. Usankcjonowane również zostaną rozwiązania już wypracowane w kwestii kierowania pracownika na pracę zdalną – po wcześniejszym potwierdzeniu przez pracownika, że ten posiada odpowiednie warunki. Natomiast zaplanowano też zapisy wskazujące, że pracodawca, który czasowo nie może zapewnić odpowiednich warunków pracy, może skierować osoby zatrudnione na home office. Kolejnym nowym rozwiązaniem ma być kierowanie pracownika na pracę zdalną na jego wniosek – dopuszczać się tu będzie kilkanaście dni w ciągu roku. Co istotne dla pracodawców, należy się spodziewać, że po wprowadzeniu zmian w Kodeksie pracy ruszą masowo kontrole PIP w celu sprawdzenia ich wprowadzenia w życie. W tym kontekście kluczowe pozostają kwestie BHP pracy zdalnej, które mają być adoptowane z już istniejących przepisów pracy i wprowadzonych rozwiązań (interpelacji). Natomiast ciekawą propozycją będzie możliwość opracowania jednej oceny ryzyka zawodowego obejmującej wszystkie stanowiska pracy zdalnej w danym zakładzie pracy.

Podkreślił Ekspert.

Te mogą zaś obejmować zarówno pracodawcę, jak i miejsca pracy pracownika. 

Źródło: ceo.com.pl

Motyw