Modele iPhone

Na nowego iPhone’a pracujemy prawie miesiąc – to lepiej, niż rok temu

2 minuty czytania
Komentarze

Na nowego iPhone’a, a konkretniej na iPhone’a 13 Pro w wersji 128 GB, statystyczny Polak musi pracować prawie miesiąc. Wyliczenia pokazują, że i tak jest lepiej, niż przed rokiem, ponieważ ten czas się lekko skrócił. Co nie zmienia tego, że wynik nie jest najlepszy, choć daleko nam do rekordzistów, którzy na smartfon od Apple muszą pracować ponad trzy miesiące.

Ile trzeba pracować na iPhone 13 Pro?

Wczoraj odbyła się premiera nowych sprzętów od Apple. Oczywiście najwięcej uwagi przykuły smartfony producenta, choć zobaczyliśmy także nowe smartwatche Apple Watch 7 czy iPady. Przy takich premierach jedną z najczęściej dyskutowanych rzeczy jest cena nowych sprzętów. Nie inaczej jest w tym przypadku. Teraz można zobaczyć, ile trzeba pracować na iPhone 13 Pro w wersji 128 GB, jeżeli pod uwagę weźmie się przeciętne wynagrodzenie. Oczywiście wiadomo, że przeciętne wynagrodzenie czy średnia krajowa to pojęcia, które niekoniecznie oddają to, jak faktycznie wyglądają zarobki Polaków. Daje to jednak pewien pogląd na sytuację.

ile trzeba pracować na iPhone 13 Pro Polska
Fot. Picodi

Cena iPhone 13 Pro (128 GB) wynosi w Polsce 5199 złotych. Według GUS przeciętne wynagrodzenie w naszym kraju to 5848 złotych brutto, co daje 4211 złotych „na rękę”. Podczas wyliczeń zostało przyjęte, że w miesiącu jest 21 dni roboczych, a to prowadzi do wyniku, który nie jest zbyt optymistyczny. Na nowego iPhone’a trzeba bowiem w Polsce pracować prawie 26 dni (25,9). W zestawieniu z zeszłym rokiem, gdzie za iPhone 12 Pro trzeba było zapłacić także 5199 złotych, Polacy na nowy sprzęt pracują teraz krócej o 2,4 dnia.

Zobacz też: Samsung ma ciekawy pomysł na wykorzystanie S-Pen.

Jak wypadamy na tle innych krajów? Tak sobie. Do najlepszego wyniku brakuje nam naprawdę sporo, ponieważ w Szwajcarii na nowego iPhone’a trzeba pracować 4,4 dnia. Amerykanie będą mieli go w kieszeni po niecałych sześciu dniach. Najgorzej sytuacja wygląda w Turcji i na Filipinach, gdzie na nowy sprzęt Apple trzeba pracować aż trzy miesiące. Obliczenia zakładały, że wszystkie zarobione pieniądze odkładane są na zakup smartfona, co oczywiście możliwe nie jest.

Źródło: Picodi

Motyw