Tablica Facebooka się zepsuła

Brazylia idzie na wojnę z Facebookiem – koniec usuwania postów użytkowników

2 minuty czytania
Komentarze

W tym tygodniu prezydent Brazylii wydał dekret tymczasowo ustalający nowe zasady, według których sieci społecznościowe mogą usuwać posty. Jest to pierwszy przypadek, kiedy rząd próbuje powstrzymać firmy z branży mediów społecznościowych przed usuwaniem treści, które naruszają ich zasady. Warto tu podkreślić, że giganci tacy jak Facebook i Twitter są monopolistami w całym zachodnim świecie, więc trzymanie w ryzach ich regulacji przez organy państwowe może być jak najbardziej uzasadnione.

Brazylia walczy z cenzurą na Facebooku i Twitterze

Brazylia walczy z cenzurą na Facebooku i Twitterze

Oczywiście ustawa mówi o wszystkich sieciach społecznościowych, jednak dość łatwo zauważyć, że jest wycelowana w Facebooka i Twittera. Zgodnie z nowymi zasadami, sieci społecznościowe mogą natychmiast usuwać tylko te treści, które dotyczą przemocy, narkotyków lub nagości, a także te, które zachęcają do przestępstwa lub naruszają prawa autorskie. Usuwanie wszelkich innych treści będzie wymagało nakazu sądowego. Konto rządu brazylijskiego na Twitterze podkreśliło, że zabrania się usuwania treści, które mogą powodować wszelkiego rodzaju cenzury porządku politycznego, ideologicznego, naukowego, artystycznego lub religijnego.

Zobacz też: Apple stoi w obliczu pozwu zbiorowego — wszystko przez wadę MacBooków M1

Firmy z branży mediów społecznościowych mają 30 dni na aktualizację swoich polityk, zanim zostaną ukarane przez Brazylię. Nie jest jasne, jak wpłynie to na sposób, w jaki treści w mediach społecznościowych pojawiają się poza tym państwem. Jednak raczej nie ma co liczyć na to, aby coś się zmieniło w tej kwestii. Oczywiście taka polityka poza licznymi zaletami, jak walka z cenzurą internetową i kreowaniem rzeczywistości pod poglądy polityki firmy ma także wady. Propagowanie fałszywych informacji stanie się bowiem o wiele łatwiejsze. 

Źródło: TechSpot

Motyw