
Prezes Qualcomma chce produkować procesory w Europie – jest jednak pewien haczyk
Autor:
W obliczu niedoboru chipów, który dotknął cały świat, Unia Europejska planuje miliardowe inwestycje, aby zwiększyć swój udział w globalnej produkcji układów półprzewodnikowych i uniezależnić się od Azji i USA. Qualcomm, światowy potentat układów dla przemysłu smartfonów, uważa to za wielką szansę dla siebie. Dyrektor generalny firmy Cristiano Amon potwierdził, że z zadowoleniem przyjmuje pomysł współpracy z fabrykami w Europie. O ile te będą w stanie przyciągnąć odpowiednich partnerów z lokalnej branży motoryzacyjnej.
Warto przeczytać:
Qualcomm chce wyprodukować procesory w Europie
Oczywiście nie chodzi tu głównie o procesory. Europejskie koncerny motoryzacyjne są łakomym kąskiem dla producenta układów, który chciałby mieć pierwszeństwo do współpracy z nimi.
Toczy się bardzo konstruktywny dialog, prowadzony przez rządy europejskie. Myślę, że są one zainteresowane przyciągnięciem fabryk do Europy.
— Stwierdził prezes Qualcomma
Produkcja Qualcomma wymaga zaawansowanych technologii. Natomiast większość fabryk to umożliwiających znajduje się na Tajwanie, w Korei Południowej i Stanach Zjednoczonych. Jednak Qualcomm w pełni popiera ideę UE, aby rozszerzyć tę listę także o Stary Kontynent.
Zobacz też: Część Białych Karłów jest o wiele starsza, niż się nam wydawało
Amon pokazał również wyraźny zamiar zdominowania przemysłu motoryzacyjnego. Odkąd objął to stanowisko, odbył spotkania z prezesami wszystkich głównych niemieckich producentów samochodów i podpisał umowy ze 23 z 26 największy globalnych marek motoryzacyjnych. Jak widać, Qualcommowi i Europie zależy na dwóch, zupełnie różnych rzeczach, jednak środki do osiągnięcia celu zdają się być te same.
Źródło: Gizmochina