Polaroid Now+

Polaroid Now+ przypomni nam, czym były filtry w czasach przed cyfrową fotografią

1 minuta czytania
Komentarze

W zeszłym roku odbyła się premiera Polaroid Now, aparatu natychmiastowego przypominającego aparaty Polaroid z lat 70. z kilkoma nowoczesnymi ulepszeniami. Ten najwyraźniej okazał się hitem, ponieważ producent zaprezentował właśnie jego następcę. Nowy aparat — nazwany Polaroid Now+ — oferuje te same funkcje aparatu natychmiastowego, co jego poprzednik, ale tym razem fotografowie mają więcej opcji, jeśli chodzi o nadanie swoim zdjęciom unikalnego charakteru.

Polaroid Now+

Jest to przynajmniej częściowo możliwe dzięki połączeniu z aplikacją Polaroid. Tak, podczas gdy aparat jest nadal analogowy i wykorzystuje film natychmiastowy, Now+ może połączyć się z aplikacją Polaroid, aby zaoferować więcej trybów fotografowania. Zaoferuje ona takie funkcje jak malowanie światłem, podwójną ekspozycję i tryb ręczny. Aplikacja oferuje również tryby priorytetu przysłony i statywu, które według Polaroida pomogą fotografom robić zdjęcia z głębią ostrości lub długimi czasami naświetlania. Jednak to nie aplikacja zaoferuje największą zmianę względem poprzednika.

Zobacz też: Oto największe zmiany w nowym MacBook Pro 2021

Polaroid dołączył pięć filtrów, które pozwolą zdjęciom nowe efekty bez konieczności korzystania z aplikacji. Do dyspozycji dostajemy filtr pomarańczowy, niebieski, żółty, czerwony winietowy i określony mianem gwiezdnego wybuchu. Pozostałe funkcje, takie jak autofokus, dynamiczna lampa błyskowa i samowyzwalacz były dostępne już w poprzednim modelu. Polaroid Now+ został wyceniony na 149,99 USD, czyli około 575 PLN + VAT. Jest to o 50% więcej, niż jego poprzednik. Jednak fani natychmiastowej fotografii mogą docenić jego nowe możliwości.

Źródło: SlashGear

Motyw