Największy księżyc Saturna, Tytan, jest jednym z najbardziej interesujących ciał w naszym Układzie Słonecznym ze względu na to, jak bardzo jest podobny do Ziemi. Podobnie jak nasza rodzima planeta, posiada on gęstą atmosferę oraz sezonowe cykle pogodowe, a także jest jedynym obiektem pozaziemskim, na którym znaleźliśmy dowody na obecność cieczy na powierzchni. Czynniki te sprawiają, że jest ona doskonałym kandydatem do dalszych badań, które pomogą nam lepiej zrozumieć tajemnice wszechświata oraz to, jak może powstać życie, i właśnie tym zajmuje się grupa naukowców.
Księżyc z próbówki
Pod kierownictwem głównego badacza Tomče Runčevskiego z Southern Methodist University, zespołowi udało się odtworzyć unikalne warunki panujące na Tytanie w małych szklanych cylindrach tutaj na Ziemi. Jak wyjaśnia Runčevski, zespół skupił się na dwóch specyficznych molekułach.
Stwierdziliśmy, że dwie cząsteczki, których prawdopodobnie będzie dużo na Tytanie — acetonitryl (ACN) i propionitryl (PCN) — występują głównie w jednej formie krystalicznej, która tworzy wysoce polarne nano powierzchnie, które mogą służyć jako szablony do samoorganizacji innych cząsteczek o znaczeniu prebiotycznym.
— Podkreślił Tomče Runčevski.
Zobacz też: NASA tłumaczy, dlaczego walka z dziurą ozonową była tak ważna
Naukowcy wiedzą już wiele o właściwościach ACN i PCN tutaj na Ziemi, ale ich zachowanie w chłodnym środowisku, takim jak Tytan, nie było badane aż do teraz. Dzięki złożonemu procesowi, który symuluje opady atmosferyczne, tworzą się kryształy, które zostały przeanalizowane przy użyciu aparatury do dyfrakcji synchrotronowej i neutronowej, eksperymentów spektroskopowych i pomiarów kalorymetrycznych.
Nasze badania ujawniły wiele o strukturach lodów planetarnych, które wcześniej nie były znane. Na przykład odkryliśmy, że jedna z krystalicznych form PCN nie rozszerza się równomiernie wzdłuż swoich trzech wymiarów.
— Dodał ekspert.
Przy odrobinie szczęścia, badania pomogą naukowcom dowiedzieć się jeszcze więcej o powierzchni Tytana przed planowaną przez NASA misją Dragonfly na lodowy księżyc w 2027 roku.
Źródło: TechSpot