Elon Musk to prawdziwy futurysta. Najlepszym dowodem na to są autonomiczne Tesle na ulicach, Starlinki dostarczające Internet w niemal dowolnym miejscu na półkuli północnej, oraz prywatne misje kosmiczne SpaceX. Niektóre z jego projektów mogą jednak budzić bardziej mieszane uczucia, jak chociażby Neuralink — chociaż osoby sparaliżowane patrzą na tę technologię głównie jak na wybawienie. Do tej menażerii doszedł właśnie jeszcze jeden projekt: Tesla Bot, czyli huanoidalny robot wykorzystujący AI.
Tesla Bot
Elon Musk jest znany ze swojego bardzo negatywnego podejścia do rozwoju AI. Wielokrotnie sugerował, że w razie konfliktu, który jest nieunikniony, to właśnie ona może wygrać. Dlatego też Tesla Bot wydaje się dość nietypowym pomysłem. Przy okazji jest on także nieco… przerażający. W przeciwieństwie do Atlasa od Boston Dynamics ma on proporcje i budowę ciała typowo ludzkie. Można go wręcz porównać do manekina. Z jednej strony nie wprowadzi on raczej nikogo na skraj Krainy Niesamowitości, ale z drugiej osoby z automatonofobią raczej będą czuły się bardzo niekomfortowo w towarzystwie takiego urządzenia.
Zobacz też: Samsung Galaxy A03s, czyli kolejny budżetowiec w ofercie producenta
Tesla Bot został zaprojektowany z lekkich materiałów i ograniczony do prędkości 8 km/h, tak aby człowiek mógł uciec w sytuacji awaryjnej. Oczywiście, jest on również wykonany tak, aby być silniejszy od człowieka, aby pomóc w wykonywaniu niebezpiecznych, powtarzalnych lub nudnych zadań. A jak dobrze wiemy z horrorów, powolny morderca zawsze dopada szybko uciekająca ofiarę… Tesla Bot ma także pokazać i przetestować sztuczną inteligencję Tesli oraz jej superkomputer Dojo, który został zaprojektowany głównie po to, by poruszać się samochodami bez interakcji z człowiekiem. Innymi słowy, Tesla Bot będzie niczym samojeżdżący samochód Tesli w humanoidalnej formie, wyposażony w dłonie i szereg elektromechanicznych siłowników, zapewniających płynność ruchu.
Źródło: SlashGear