Lubię YouTube Premium. Dzięki tej opcji mogę słuchać filmów przy wyłączonym ekranie, traktując serwis jako platformę do podcastów. Do tego unikam reklam i kiedy jestem w miejscu ze słabym zasięgiem — czyli dość często — mogę nadrabiać zaległości w starszych, pobranych przez siebie materiałach. Dodatkowo mam darmowy dostęp do wersji premium YouTube Music. Jednak na skalę Internetu jestem raczej wyjątkiem, a nie regułą. Usługa nie tyle nie cieszy się popularnością, ile jest wręcz znienawidzona. Z resztą gdyby nie powyższe czynniki sam bym z niej nie skorzystał, więc nawet to rozumiem. Google postanowiło więc ocieplić nieco jej wizerunek i zachęcić nowych użytkowników do jej wypróbowania.
YouTube Premium z dostępem do Stadia Pro
Jakiś czas temu pojawiła się informacja o YouTube Premium Lite, które wyłącza reklamy w bardzo atrakcyjnej cenie. Teraz natomiast Google rozpoczęło nową promocję, aby zachęcić użytkowników YouTube Premium do sprawdzenia subskrypcji Stadia Pro. Osoby, które do tej pory nie korzystały z płatnej wersji subskrypcji, mogą teraz uzyskać trzymiesięczny okres próbny, aby zobaczyć, czy gra w chmurze im odpowiada. Promocja jest dostępna tylko dla obecnych subskrybentów YouTube Premium w USA, Kanadzie, Francji, Niemczech, Węgrzech, Holandii, Norwegii, Rumunii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii oraz w… Polsce. Więc jest to promocja, z której także możemy skorzystać.
Zobacz też: Znamy termin premiery iPhone 13 – zadebiutuje też nowa opcja
Możemy ubiegać się o trzymiesięczny okres próbny do 31 stycznia 2022, a rozpocząć realizację oferty możemy do 14 lutego. Zgodnie z drobnym drukiem na stronie Google, promocja jest również dostępna dla tych, którzy obecnie korzystają z wersji próbnej YouTube Premium. Jako abonent Stadia Pro otrzymujesz co miesiąc dostęp do kilku darmowych tytułów. Możesz też kupować wybrane gry znacznie taniej. Jednak powodem, dla którego większość osób decyduje się na Stadia Pro, jest możliwość strumieniowania katalogu gier platformy w rozdzielczości 4K z HDR i dźwiękiem przestrzennym 5.1.
Źródło: Engadget