W połowie 2018 roku weteran muzyki z gier wideo, Tommy Tallarico, zakupił prawa do nazwy Intellivision i zabrał się za tworzenie nowej konsoli. Jego system po raz pierwszy został zaprezentowany w 2018 roku i jest on dedykowany grom imprezowym, a nie samodzielnej rozgrywce. Można go porównać pod tym względem do Nintendo Wii. Jednak czy w 2021 roku konsola tak inna od wszystkich ma jakieś szanse na sukces? No cóż, to złe pytanie. Prawidłowym byłoby: czy ta konsola ma w ogóle szanse na zadebiutowanie w 2021 roku.
Intellivision Amico opóźnione
Intellivision za pomocą wiadomości e-mail przekazał klientom, którzy zamówili system w przedsprzedaży, że pierwotnie planowali wprowadzić konsolę Amico jesienią 2020 roku. Trwająca pandemia zmusiła firmę do zmiany tych planów, a teraz w obliczu bezprecedensowych braków komponentów i wyzwań logistycznych poza ich kontrolą, są zmuszeni do ponownego przesunięcia daty premiery. Producent obiecał, że dołoży wszelkich starań, aby wypełnić zamówienia przedpremierowe do końca roku i dodał, że opóźnienie da im dodatkowy czas na optymalizację systemu operacyjnego pod kątem przyszłego rozwoju gier. To oznacza, że nawet jeśli firma dostarczy klientom z przedsprzedaży konsolę jeszcze w 2021 roku, tak na sklepowe półki trafi ona nie wcześniej, niż na początku 2022 roku.
Zobacz też: Laptop prawie tysiąc taniej i inne promocje od Huawei na początek roku szkolnego
Nazwa Intellivision istnieje od późnych lat 70., kiedy to firma Mattel wprowadziła na rynek konsolę do gier o tej samej nazwie. Konkurowała ona bezpośrednio z Atari 2600. Pojawiały się kolejne systemy, ale ostatecznie Mattel poddał się, nie mając szans z konkurencją. Były próby wskrzeszenia marki w przeszłości, a najnowsza rozwija się na naszych oczach. Co z tego wyniknie? Tylko czas pokaże.
Źródło: TechSpot