Xiaomi Mi Mix 4 oficjalnie – kamera pod ekranem i cena, która nie rzuca na kolana

10 sierpnia 2021 4 minuty czytania

Dziś zaprezentowano oficjalnie Xiaomi Mi Mix 4 i większość specyfikacji, która pojawiła się wczoraj w sieci została potwierdzona. Różnice są kosmetyczne, ale tak naprawdę najważniejsze informacje o sprzęcie poznaliśmy jeszcze przed premierą. Teraz przyszła pora na trochę szczegółów oraz to, co najważniejsze, czyli cenę. A ta jest bardzo zachęcająca, choć oczywiście dotyczy Chin.

Xiaomi Mi Mix 4 oficjalnie

Przyszła pora na nową „modę”, czyli umieszczanie aparatów pod wyświetlaczem. Xiaomi Mi Mix 4 ma takie rozwiązanie, które firma nazywa podekranowym aparatem (Camera Under Panel). Mimo odrobinę innego rozmieszczenia pikseli wokół aparatu, jego widoczność gołym okiem ma być niemożliwa. Xiaomi deklaruje, że udało się utrzymać tam zagęszczenie pikseli na poziomie 400 ppi. Sam aparat pod ekranem ma 20 Mpix oraz piksele 1,6 µm (4-in1, łączenie czterech sąsiadujących w jeden). Finalnie zdjęcia frontową kamerą mają mieć 5 Mpix.

Urządzenie wyposażono w solidnej wielkości ekran AMOLED z czytnikiem linii papilarnych pod nim. Odświeżanie 120 Hz i szkło zabezpieczające Gorilla Glass Victus świadczą o tym, że Xiaomi bardzo poważnie podchodzi do tego urządzenia. W końcu mówimy o pełnoprawnym flagowcu. Sprzęt jest też pierwszym, który oficjalnie może się pochwalić nowym Snapdragonem 888+. Do tego dochodzi maksymalnie aż 12 GB RAM i 512 GB na dane. Pod względem wydajności sprzęt powinien poradzić sobie bardzo dobrze.

Zobacz też: T-Mobile dalej rozbudowuje swoją sieć 5G.

Specyfikacja Xiaomi Mi Mix 4

Wyświetlacz: AMOLED, przekątna 6,67 cala, rozdzielczość Full HD+ 1080×2400 pikseli, 400 ppi, proporcje wyświetlania obrazu 20:9, Corning Gorilla Glass Victus, odświeżanie 120 Hz, HDR10+
Procesor: Qualcomm Snapdragon 888+ z grafiką Adreno 660
Pamięć RAM: 8/12 GB LPDDR5
Pamięć Flash: 128/256/512 GB (UFS 3.1, brak slotu na rozszerzenie)
Aparat front: 20 Mpix
Aparaty tył: 108 Mpix (f/1.9, PDAF, OIS); 13 Mpix (f/2.2, polu widzenia 123 stopnie); 8 Mpix (f/4.1, teleobiektyw, 5x zoom, OIS)
Akumulator: 4500 mAh z szybkim ładowaniem 120 W (bezprzewodowe 50 W)
System: Android 11 z nakładką MIUI 12.5
Dodatkowo: czytnik linii papilarnych pod ekranem, aparat pod ekranem, głośniki stereo, NFC, Bluetooth 5.2, norma IP53, Bluetooth 5.2, DualSIM
Wymiary: 162,6 x 75,4 x 8 mm
Waga: 225 gramów

Szybkie ładowanie w Xiaomi i inne dobroci

Firma po raz kolejny pokazuje, że szybkie ładowanie jest dla niej istotne. Xiaomi Mi Mix 4 można naładować do 100% w ciągu zaledwie 15 minut (tryb boost, domyślnie około 21 minut). Korzystając z ładowania bezprzewodowego zamkniemy się w około pół godziny (tryb boos, domyślnie około 45 minut). Widać więc, że to kolejny argument firmy, który może przekonać niezdecydowanych do zakupu. Do tego dochodzą jeszcze głośniki stereo, nad którymi czuwał harman/kardon. Nie można także zapomnieć o głównym zestawie aparatów, który także zdaje się stać na wysokim poziomie.

Xiaomi zdecydowało się na zestaw trzech obiektywów. Główny (108 Mpix, Samsung ISOCELL HMX) ma optyczną stabilizację obrazu i podobnie wyposażony jest teleobiektyw (8 Mpix) peryskopowy. Ten pozwalać ma na robienie nawet 50-krotnego zoomu cyfrowego. Jest jeszcze szeroki kąt i widać, że zabrakło obiektywów do makro czy głębi. Wielu użytkowników odetchnie z tego powodu z ulgą, bo nie każdemu są one potrzebne do szczęścia. Wizualnie Xiaomi Mi Mix 4 nie przynosi dużej rewolucji, ale przedni panel pozbawiony jakichkolwiek wcięć prezentuje się naprawdę ładnie. Brakuje złącza słuchawkowego, ale tego można się było spodziewać. Smartfon będzie działał pod kontrolą Androida 11 z nakładką MIUI 12.5.

Cena Xiaomi Mi Mix 4

Przejdźmy teraz do najważniejszego, czyli ceny i dostępności. W Chinach urządzenie będzie można zamawiać jeszcze w tym miesiącu. Nie jest jasne, kiedy odbędzie się globalna premiera smartfona, ale najprawdopodobniej nie trzeba będzie na nią zbyt długo czekać. Ceny w Chinach prezentują się naprawdę bardzo dobrze, ale w Polsce trzeba będzie do nich doliczyć około tysiąca złotych. Niewykluczone, że trochę więcej, ale to tylko przypuszczenia. Na ich potwierdzenie musimy jeszcze odrobinę poczekać.