Amazon skupuje odciski dłoni – cena prywatności nie powala

2 minuty czytania
Komentarze

Czy kiedykolwiek myślałeś o sprzedaży swoich danych biometrycznych firmie technologicznej? Jeśli tak, to żałuj, że nie żyjesz w USA. Amazon będzie dawał 10 dolarów dla tych, którzy zeskanują swoją dłoń w jednym z bezkasowych sklepów firmy i połączą ją z kontem Amazon. Warto dodać, że firma przyjmuje tylko jeden skan od jednej osoby. Dlatego też nie ma co liczyć na wypłatę za drugą dłoń.

Amazon płaci za skany dłoni

Kiedy Amazon One wystartował we wrześniu 2020 roku, tylko dwa sklepy Amazon Go w Seattle korzystały z technologii płacenia skanem dłoni. Od tego czasu gigant technologiczny rozszerzył swoją technologię zbliżeniową na wiele sklepów Amazon Go, Go Grocery, Books, 4-star, Whole Foods Market i Pop Up w Seattle. Teraz gdy Amazon ma wiele sklepów obsługujących technologię odczytu dłoni, firma będzie promować jej wykorzystanie, oferując 10 dolarów klientom, którzy dodadzą dane odcisku dłoni do swoich kont. Dzięki temu można płacić dłonią bez żadnego implantu i tym samym można potwierdzić swoją tożsamość i zalogować się w sklepie bez jakiegokolwiek urządzenia. 

Zobacz też: Wyrzucimy kable HDMI? Huawei HiAir może być tego początkiem

Problem w tym, że w razie potrzeby implantu zawsze można się pozbyć, chociaż to dość inwazyjny zabieg. Dłoni co prawda też, ale konsekwencją takiego ruchu byłaby niepełnosprawność. Skan dłoni przechwytuje powierzchniowe szczegóły, takie jak linie i grzbiety, jak i podskórne cechy, takie jak wzory żył. Nie chodzi tu więc jedynie o odciski palców. Co prawda Amazon obiecuje, że nie będzie wykorzystywał skanu dłoni do innych czynności, niż identyfikacja przy opłatach, a wraz z rezygnacją z Amazon ID dane te zostaną usunięte. Jednak to raczej nie przekona wielu osób, które skupiają się na bezpieczeństwie i prywatności.

Źródło: TechSpot

Motyw