Kolejny dzień i kolejne doniesienia w sprawie najpopularniejszego smartfonu Motoroli, który – jak pokazują różne statystyki – może okazać się dla firmy przełomowym. W jednej wersji może on sprawić, że firma na nowo ożyje i będzie o niej głośno, ale też jest szansa, że zawód spowodowany małymi zmianami nie przyciągnie wielu klientów.
Największym problemem w Moto G według wielu komentujących jest mała przestrzeń dyskowa i RAM. W takim razie zobaczcie zdjęcia z rozpakowywania pudełka najnowszego smartfonu dla mas od Motoroli:
Jeśli dobrze zauważyliście to powyższy egzemplarz został wyposażony w 16 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika, co już jest dużą zmianą w stosunku do poprzednika. Sam autor powyższego „unboxingu” potwierdza, że jego smartfon posiada także 2 GB RAM. W takim razie można zacząć bić brawa dla Motoroli i Lenovo? Nie do końca. Powraca informacja o dwóch różnych wersjach Moto G (2015). W sprzedaży będą odmiany różniące się właśnie tymi parametrami i jak zapewne dobrze się domyślacie, powyższa to ta „lepsza”, gdyż w ofercie będzie jeszcze edycja z 1 GB RAM i 8 GB przestrzeni dyskowej.
W takim razie mamy do czynienia z pozytywną informacją, ale pod warunkiem, że ta lepsza edycja zawita także do naszego kraju i PC Factory zajmujące się dystrybucją smartfonów Motoroli w Polsce zauważy, że Polacy potrzebują więcej pamięci.
źródło: Facebook