Spotkania online są codziennością wielu z nas – czy w związku z tym potrzebne są specjalne zasady etykiety, które określałyby, jak należy postępować podczas tego typu wydarzeń? Platforma ClickMeeting zapytała o to grupę internautów. Wiemy już, co wynika z ich odpowiedzi.
Spotkania online a zasady etykiety
Platforma ClickMeeting przeprowadziła badanie, którego tematem były zasady savoir-vivre podczas internetowych spotkań. Ponad połowa (53%) ankietowanych przyznała, że chciałaby wprowadzenia jasnych zasad etykiety dla spotkań online. Prawie 29% respondentów jest zdania, że uczestnicy wydarzeń w internecie częściej zapominają o dobrych manierach, niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych spotkań. Dla porównania 24% ankietowanych twierdzi, że dobre maniery są tak samo często stosowane online, jak w realnym świecie.
Według 48% ankietowanych włączenie kamery podczas spotkania online to wyraz szacunku dla współuczestników. Ponad 15% respondentów twierdzi jednak, że ta zasada dotyczy tylko osób zabierających głos w danym momencie. Z kolei 11% badanych uważa, że uruchomienie kamery jest wyrazem szacunku tylko w przypadku organizatora spotkania. Tylko 27% ankietowanych odpowiedziało, że nigdy nie zdarzyło im się zajmować innymi czynnościami podczas spotkania online. Prawie 35% badanych przyznaje, że zdarza im się np. jeść, gotować, sprzątać czy odpisywać na maile w trakcie internetowych wydarzeń. Blisko 38% respondentów robi tak, ale tylko wtedy, gdy spotkanie jest naprawdę nudne.
Czytaj także: Raport PKO Leasing: co piąta firma w Polsce planuje mieć auto elektryczne
Przez wiele lat w zasadzie nie rozmawiało się o savoir-vivre w kontekście spotkań online, bo nie były one taką codziennością, jaką stały się w ciągu ostatniego roku – mówi Aleksandra Pakuła, specjalistka w zakresie kreowania wizerunku i założycielka Instytutu Etykiety. Jak wyjaśnia, to normalne, że w nowej sytuacji zdarza nam się popełniać błędy. W większości sytuacji do ustalenia jak powinniśmy się zachować, wystarczy pomyśleć, jak postąpilibyśmy podczas spotkania w realnym świecie. Warto też pamiętać, że ponad 70 proc. naszego komunikatu, to
nie to, co mówimy, ale jak to mówimy i jak przy tym wyglądamy, dlatego przy rezygnacji z włączania kamery tracimy wiele środków wyrazu – dodaje Aleksandra Pakuła.
źródło: informacja prasowa