Volkswagen mobilny robot ładujący

Nawet Volskwagen rezygnuje z silników spalinowych, ale nie będzie się spieszył

1 minuta czytania
Komentarze

Nieuchronnie zbliża się koniec silników spalinowych. Coraz więcej producentów podaje terminy, kiedy zrezygnuje z produkcji samochodów wyposażonych w taką formę napędu. Siłą rzeczy to elektryfikacja wchodzi na pierwszy plan, a oficjalny cel to dbałość o środowisko, czyli coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin. Tym sposobem nawet tak zatwardziały gracz, jak Volkswagen, musi powiedzieć stop dotychczasowym silnikom. Jednak gigant z Niemiec wcale nie chce się spieszyć, jak konkurencja.

Volkswagen chce zrezygnować z silników spalinowych do 2035 roku – przynajmniej w Europie

volkswagen id 4 koniec silnikow spalinowych

Sporo firm chce w pełni zrezygnować z silników spalinowych już w 2030 roku. Część z nich podaje nawet 2025 rok jako początek pełnej elektryczności w portfolio. Tymczasem Volkswagen mówi o tym, że celuje pomiędzy 2033 i 2035 rok – wtedy z oferty znikną silniki spalinowe, ale wyłącznie w Europie. Kolejnym krokiem są Chiny i Stany Zjednoczone, gdzie nastąpi to nieco później. Na samym końcu pozostają Ameryka Południowa i Afryka, gdzie przejście elektryczność potrwa wyraźnie dłużej. Dlaczego Europa wysuwa się jako pierwsza? Oczywiście ze względu na najbardziej rygorystyczne normy. Do tego wiele krajów planuje zakazać rejestracji nowych aut spalinowych. Norwegia celuje w 2025 roku, Francja w 2040 i Wielka Brytania w 2050 rok.

Zobacz też: Korzystasz z aplikacji bankowych? UOKiK ma dla Ciebie kilka porad.

Oczywiście Volkswagen nie jest tą firmą, która najdłużej będzie zwlekać z rezygnacją z silników spalinowych. O ile nie wiemy dokładnie, kiedy całkowicie, na całym świecie gigant postawi na elektryczne motory, tak Honda czeka do 2040 roku z kompleksową przemianą. Oczywiście harmonogram zakłada wcześniejsze wygaszanie poszczególnych modeli.

Źródło: The Verge

Motyw