Problemy w Malezji z produkcją chipów

Koniec krzemu? Wolne żarty! Ten zostanie z nami na bardzo długo

2 minuty czytania
Komentarze

O potencjalnych następcach krzemu co jakiś czas robi się głośno, chociaż sprawa wkrótce cichnie. I sami również nie jesteśmy tutaj bez winy, ponieważ na łamach Android.com.pl również podobne teksty się pojawiały, w tym mojego autorstwa, chociaż zwykle starałem się nie popadać tutaj w hurraoptymizm. I oczywiście, krzem może zostać wyparty. Jak jednak twierdzi ekspert w rozmowie z redakcją Newserii, jest to kwestia nie kilku, nie kilkunastu, a co najmniej kilkudziesięciu lat.

Nic nie wyprze krzemu – przynajmniej przez następne kilkadziesiąt lat

Nic nie wyprze krzemu

Główną kwestią jest tu dobre poznanie tego materiału, oraz jego powszechność i niskie koszty produkcji. Na początkach rozwoju półprzewodników stosowano różne materiały, w tym german. Jednak to krzem okazał się najbardziej wszechstronnym surowcem, chociaż diody germanowe wciąż mają swoje wąskie zastosowanie.  

Technologia krzemowa rozwijała się przez bardzo wiele lat, prawie w nieskończoność przyspieszając funkcjonowanie i działanie układów scalonych. Są tacy, którzy twierdzą, że dochodzimy do krańca jej możliwości, ale według mnie dzieli nas od tego jeszcze kilkadziesiąt lat. Krzem jest niedościgniony pod względem kosztów w stosunku do uzyskiwanych parametrów wyjściowych i ilości zużywanej energii, a do tego jest tak znakomicie poznany, że technologię krzemową można stale udoskonalać.

Stwierdził w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje prof. dr hab. inż. Romuald Beck, wicedyrektor ds. naukowych w CEZAMAT.

Zobacz też: Kolejna firma potwierdza, że wykorzysta HarmonyOS

Warto podkreślić, że sam krzem można zastosować nie tylko do budowy klasycznych półprzewodników, ale także elementów optoelektronicznych. Oznacza to komputery, w których nośnikami informacji nie jest prąd elektryczny, a impulsy świetlne. Te natomiast są o wiele szybsze, łatwiej zarejestrować ich zmiany i oferują niższe temperatury. 

W tej technologii mówimy nadal o rozwoju przede wszystkim w dwóch przestrzeniach: mikroelektroniki i optoelektroniki, czyli fotonicznych elementów zbudowanych na podłożach półprzewodnikowych. To są dwie ogromne grupy zastosowań, dwie ogromne dziedziny, a żeby było ciekawiej takie, które coraz częściej próbujemy składać do jednego urządzenia, do jednego systemu po to, żeby w jednej przestrzeni wykorzystać wszystko to, co najlepsze po stronie elektronicznej, czyli posługiwanie się elektronami, i fotonicznej, czyli posługiwanie się fotonami. Wszystko po to, żeby było taniej, szybciej, lepiej.

— Podkreśla ekspert.

Tym samym krzem może być materiałem, na którym będzie bazowała kolejna rewolucja elektroniczna, tak jak miało to miejsce w przeszłości wraz z wynalezieniem półprzewodników. Jest to bowiem jedynie kwestia zmiany podejścia w jego zastosowaniu. Dotychczasowe głośne alternatywy są albo zbyt drogie w produkcji, albo zbyt skomplikowane lub mają jakąś wadę, która na tle krzemu przekreśla je w powszechnych zastosowaniach.

Źródło: Newseria

Motyw