torrenty windykacja wyrok piractwo

Korzystasz z Torrentów – windykator może zapukać do Twoich drzwi

2 minuty czytania
Komentarze

Korzystanie z Torrentów może się źle skończyć, a do naszych drzwi zapuka windykator. Ostatnio wydany wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawia, że dochodzenie praw przez poszkodowane firmy może być dla nich o wiele łatwiejsze. I choć „złota era piractwa” teoretycznie przeminęła, to dalej jest to problem w skali światowej. O co dokładnie chodzi?

Torrenty i windykator – wyrok Trybunału Sprawiedliwości EU

torrenty windykacja wyrok piractwo

Wykrok, który ostatnio wydał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, może rzutować na to, jak w przyszłości będzie się ścigało piratów komputerowych. Cała sprawa rozgrywała się w Belgii. Firma zajmująca się ściąganiem należności za własność intelektualną (Mircom International), zgłosiła się do sądu w Antwerpii, by wydać im dane identyfikacyjne klientów Telnet (dostawca internetu) na podstawie ich IP. Twierdzono bowiem, że łącza były wykorzystywane do wzajemnego udostępniania filmów w sieci równorzędnej (peer-to-peer) za pomocą protokołu BitTorrent. Telnet danych udostępnić nie chciał, a i sąd nie zgodził się na wniosek firmy, więc sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. I ten wydał dość jednoznaczny wyrok. Tak prezentuje się jego fragment.

Systematyczne rejestrowanie adresów IP użytkowników oraz udostępnianie ich nazw i adresów pocztowych podmiotowi praw własności intelektualnej lub osobie trzeciej w celu umożliwienia wytoczenia powództwa o odszkodowanie jest, pod określonymi warunkami, dopuszczalne. Żądanie udzielenia informacji, skierowane przez podmiot praw własności intelektualnej, nie może mieć znamion nadużycia oraz musi być uzasadnione i proporcjonalne.

Zobacz też: Najlepsze gry, które pokazano na targach E3 2021.

Dodatkowo można było przeczytać, że „zamieszczanie segmentów piliku multimedialnego w sieci równorzędnej (peer-to-peer), takiej jak ta rozpatrywana w omawianej sprawie, stanowi podawanie do publicznej wiadomości w rozumieniu prawa Unii”. Taki wyrok prowadzi też do tego, że dostawcy internetu mogą rejestrować nasze adresy IP, a dane z nimi związane udostępniać odpowiednim podmiotom, jeżeli te spełnią określone warunki. Ściganie piratów komputerowych to niemal walka z wiatrakami, ale część firm się na to decyduje. Wtedy w grę wchodzą ogromne pieniądze, a jak widać po tym wyroku, windykatorzy dostaną do ręki nowe narzędzie.

Źródło: Business Insider

Motyw