Nowy raport Digitimes to kiepska wiadomość dla tych, którzy czekają na nową generację MacBooka Pro. Według informacji sprzed kilku miesięcy firma z Cupertino pracuje nad dwoma nowymi modelami, które będą napędzane przez chipy Apple Silicon z najwyższej półki. Spekuluje się także o powrocie niektórych złączy, choć niedawna premiera 24-calowego iMaca każe raczej ostudzić ten zapał. Aktualizacja może obejmować także wdrożenie wyświetlaczy mini LED w 14-calowych i 16-calowych MacBookach Pro. Te dwa nowe urządzenia, według pierwszych informacji miału zadebiutować już w tym roku. Jedna wszystko wskazuje, że ich premiera może zostanie przesunięta na 2022 rok.
Zobacz także: Wyczekiwana funkcja iPhone 13 Pro – pomoże największy konkurent
Nowy MacBook Pro zadebiutuje później, ale warto na niego poczekać
Pełny raport nie jest jeszcze dostępny, ale Digitimes mówi, że dzisiejszy post to zapowiedź pełnej wersji, która wyjdzie jutro. Z podglądu wynika po prostu, że premiera modeli MacBook Pro z ekranami mini LED ma zostać opóźniona do 2022 roku. To wszystko bez podawania dalszych szczegółów ani powodów. Teoretycznie w informacjach, które otrzymał serwis Digitimes nie wspomina się konkretnie o MacBooku Pro. Jednak poprzednie plotki wskazywały, że w 2021 roku w ofercie właśnie tego modelu pojawi się ekrany mini LED. To wydaje się więcej niż oczywiste. Tego typu wyświetlacz zadebiutował właśnie w najdroższej, 12,9-calowej wersji iPada Pro. Z tego względu nowa technologia musi pojawić się we flagowej linii laptopów Apple, a nie na przykład w MacBooku Air. Istnieje kilka potencjalnych przyczyn zgłaszanego opóźnienia.
Firma po raz pierwszy zastosowała technologię wyświetlania mini LED w 12,9-calowym iPadzie Pro zaprezentowanym w zeszłym miesiącu. Raport Bloomberga przed ogłoszeniem nowego tabletu wskazywał, że spółka Tima Cooka napotkała problemy produkcyjne związane z nową technologią wyświetlania, więc możliwe, że te same opóźnienia mają również wpływ na nowych modeli MacBooka Pro.
Apple opóźnia nowe komputery, ze względu na sytuację na rynku
Po drugie, Nikkei poinformował w zeszłym miesiącu, że Apple opóźniło debiut niektórych komputerów Mac do drugiej połowy roku. Te opóźnienia pojawiają się w związku z ogólnoświatowym niedoborem chipów, który, jak ostrzegł gigant z Cupertino, wpłynie mocno na sprzedaż iPada i Maca w trzecim kwartale.
Oczekuje się, że kolejne odświeżenie MacBooka Pro przyniesie również rozszerzoną łączność, w tym powrót portu HDMI i gniazda kart SD. Tylko czy wskazówką w tym obszarze nie będzie nowy iMac? Nowy stacjonarny komputer ma znowu tylko porty USB-C. Raporty wskazywały również, że ładowanie za pomocą MagSafe powróci w kolejnej generacji przenośnych komputerów. Nowy MacBook Pro będzie prawdopodobnie zasilany przez najnowszą generację procesorów Apple Silicon, o nazwie jak M2 lub M1X. Być może Tim Cook i jego koledzy pokażą nowe urządzenia jednak pod koniec tego roku? 16-calowy model nie był odświeżany od debiutu pod koniec 2019 roku – coś nowego musi być więc w przygotowaniu.
Źródło: 9to5mac