Nie będą one jednak wstrzykiwane wraz ze szczepionkami. O to nie należy się martwić ku rozczarowaniu spiskowców i antyszczepionkowców. Otóż microchipy będą wstrzykiwane do organizmu podskórnie. Odpada także element śledzenia czy kontroli umysłów. Układy te obecnie są w stanie jedynie mierzyć temperaturę ciała. Z czasem mają monitorować takie parametry jak ciśnienie krwi, oddychanie i poziom glukozy. Zresztą, po co nam chipy śledzące w ciele, skoro każdy ma przy sobie smartfona?
Chipy wstrzykiwane ludziom
Naukowcy z Columbia University’s School of Engineering and Applied Science opracowali najmniejszy na świecie jednoukładowy system, który jest kompletnym funkcjonującym obwodem elektronicznym. Wszczepialny chip, wyprodukowany przez TSMC, jest tak mały jak roztocze i można go obejrzeć tylko pod mikroskopem. Jego całkowita objętość wynosi mniej niż 0,1 milimetra sześciennego i zamiast korzystać z tradycyjnych łączy komunikacyjnych RF, zespół polega na ultradźwiękach, aby zasilać i komunikować się z nim bezprzewodowo.
Zobacz też: Sztuczna Inteligencja ma tłumaczyć języki programowania – IBM szykuje sporą rewolucję
Jak podkreśla EurekaAlert, tradycyjne implanty elektroniczne do tej pory były bardzo nieefektywne pod względem objętości. Często bowiem wymagały wielu chipów, obudów, przewodów i zewnętrznych przetworników. Wiele z nich wykorzystuje również baterie do zasilania. Ken Shepard, prowadzący badania, powiedział, że chcieli zobaczyć, jak daleko mogą przesunąć granice tego, jak mały funkcjonujący chip mogą stworzyć. No cóż, można powiedzieć, że udało im się osiągnąć bardzo wiele. Obecne systemy udoskonalania ciała za pomocą implantów w porównaniu do tej technologii wyglądają niezwykle wręcz prymitywnie.
Źródło: TechSpot