
Stany Zjednoczone zgodziły się nie umieszczać Xiaomi na czarnej liście blokującej inwestycje. Tym samym wycofały one ruch wykonany w ostatnim tygodniu administracji Trumpa. Xiaomi pozwało rząd USA swego czasu z tego powodu i sprawę wygrało. Wtedy też zakaz ten został czasowo uchylony. Teraz jednak firma wraz z Departamentem Obrony USA przygotowały raport, mówiący o tym, że zgodziły się na całkowite uchylenie sprawy.
Warto przeczytać:
USA odpuszcza Xiaomi
Przyczyną całego zamieszania był fakt, że Departament Obrony USA postanowił oznaczyć Xiaomi jako chińską komunistyczną firmę wojskową. To natomiast mogło zmusić amerykańskich inwestorów do pozbycia się udziałów w Xiaomi do listopada tego roku. Po tym jak producent pozwało rząd w odpowiedzi, sędzia okręgowy wydał wstępny nakaz zablokowania czarnej listy, nazywając ją arbitralną i kapryśną.
Zobacz też: Przyszłość jest dziś – paczki z Decathlonu w Lublinie dostarczył dron
Samo Xiaomi wielokrotnie podkreślało, że nie jest własnością, nie jest kontrolowane ani powiązane z chińskim wojskiem i nie jest komunistyczną chińską firmą wojskową. Obie strony planują teraz negocjacje w sprawie nakazu odroczenia działań agencji, a wspólna propozycja ma zostać przedstawiona do 20 maja. Nie oznacza to jednak, że Xiaomi odpuści swoje działania dążące do uzyskania niezależności od technologii z USA. Sytuacja Huaweia dość jasno pokazała, że decyzje ze Stanów Zjednoczonych potrafią być niespodziewane i tragiczne w skutkach. Natomiast chwilowa poprawa relacji nie musi wcale oznaczać, że przeciwko firmie nie zostaną wytoczone znacznie potężniejsze działa.
Źródło: TheVerge