Naukowcy od dawna wiedzą, że Mars był aktywny wulkanicznie miliardy lat temu. Obecnie jednak dość powszechnie się uważa, że aktywność wulkaniczna dawno temu ustała. Okazuje się jednak, że są przesłanki, by podejrzewać, że ostatnie wulkany wygasły o wiele później, niż początkowo badacze zakładali.
Aktywność wulkaniczna na Marsie
Naukowcy zauważyli coś, co wydaje się być dowodem niedawnej erupcji wulkanicznej. A przynajmniej niedawnej z perspektywy historii planety, a nie ludzkiej. Otóż badacze twierdzą, że dowody są uważane za erupcję datowaną na ostatnie 50 tysięcy lat. Czyli na okres, w którym powstały już pierwsze prymitywne kultury, a po Ziemi poza naszymi przodkami chodziło jeszcze kilka innych gatunków ludzkich. Z drugiej strony wcześniej była mowa o miliardach lat, czyli okresie, w którym nawet jeśli istniało życie na Ziemi, to było ono niezwykle wręcz proste.
Zobacz też: N-Plus, czyli Netflix myśli o playlistach, podcastach i… funkcjach społecznościowych
Badanie dotyczyło miejsca w regionie Elysium Planitia na Czerwonej Planecie, a konkretnie tego, co naukowcy nazywają”tajemniczym ciemnym osadem. Złoże wydaje się być bardzo cienką warstwą popiołu i skał wzdłuż długiej szczeliny, która jest widoczna mniej więcej w centrum powyższego zdjęcia. Naukowcy w projekcie wykorzystali dane i zdjęcia zebrane przez różne statki kosmiczne na i wokół Marsa, aby wesprzeć ideę wulkanicznego pochodzenia tego elementu. Istnieje wiele pytań dotyczących tego, jak powstał. Zespół uważa, że do powstania tego typu erupcji prawdopodobnie potrzebne byłoby głębsze źródło magmowe. Naukowcy odkryli podobne erupcje na Marsie, które datowane są na około 3 miliony lat temu. Warto tu podkreślić, że wulkany mogą być źródłem energii i materii dla prostego życia, co obserwujemy na Ziemi w okolicach kominów geotermalnych. Badacze mają nadzieję, że podobne procesy mogły zachodzić również na Marsie. Pamiętajmy jednak, że wulkaniczne pochodzenie tego obiektu wciąż jest jedynie hipotezą.
Źródło: SlashGear