Jak cienki może być smartfon? Sześć milimetrów, pięć i pół? Najcieńszy znany nam smartfon dotychczas mierzył 4,8 milimetra. Jednak wiele osób zwracało uwagę na pewne zaniedbania typu mierzenie w najcieńszym miejscu, a zapominano o wystającym aparacie. Uwagę na to zwrócił firma Micromax i pokazała właśnie najcieńszy telefon bez żadnych haczyków.
Poznajcie Canvas Silver 5. Indyjska firma przedstawiła ten model i od razu zapowiedziała, że jest on najcieńszym smartfonem świata mierząc w najgrubszym miejscu. W takim razie jak wysokie są krawędzie tego urządzenia? Otóż 5,1 mm i nie uświadczymy żadnego wystającego elementu. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na wagę Micromaxa, która wynosi zaledwie 97 g. Robi wrażenie prawda? Specyfikacja już nieco mniej, oto ona:
- 4,8-calowy wyświetlacz AMOLED 720p;
- układ Snapdragon 410;
- 2 GB RAM;
- 16 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika;
- aparaty:
- tył: 8 MPx (Sony IMX219);
- przód: 5 MPx;
- akumulator o pojemności 2000 mAh;
- Android 5.0 Lollipop.
Jest to typowy średniak, a patrząc na akumulator i konkurencję to nawet bardzo przeciętny średniak. Dla przykładu Vivo X5 Max, który mierzy wspomniane wcześniej 4,8 mm grubości posiada ogniwo o pojemności 2300 mAh.
To nie koniec złych wieści o Canvas Silver 5. W rzeczywistości jest to rebrandowany model Wiko o nazwie Highway Pure. Na koniec oczywiście została cena, która wynosi w Indiach około 1100 złotych. Teoretycznie rzecz biorąc jest opłacalny, ale czy warty uwagi?
źródło: GSMArena