Jednym z kluczowych elementów strategii Intel IDM 2.0 jest budowa wielu nowych fabryk, które zapewnią wystarczającą zdolność produkcyjną dla Intela i jego kontrahentów. Zazwyczaj zakłady produkujące półprzewodniki powstają przy wsparciu rządów i władz lokalnych, dlatego IDM 2.0 obejmuje współpracę Intela z różnymi organami administracji. Jak podaje Reuters, w przyszłym tygodniu Pat Gelsinger, dyrektor generalny Intela, uda się do Europy, aby omówić budowę nowej fabryki na terenie Wspólnoty.
Fabryka Intela w UE
Gelsinger ma spotkać się z urzędnikami Unii Europejskiej w celu omówienia budowy nowego zakładu produkcji półprzewodników dla siebie i lokalnych klientów. Warto podkreślić, że Niebiescy wciąż nie zdecydowali się na lokalizację swojej fabryki. Nie jest też jasne, czy szef Intela spotka się z obecnymi lub potencjalnymi klientami firmy. Warto jednak podkreślić, ze wybranie Polski jako lokalizacji jest raczej mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe. Warto także podkreślić, że Intel posiada już fabrykę w Unii Europejskiej w pobliżu Leixlip w Irlandii. Zakład ten jest obecnie modernizowany i po zakończeniu prac będzie produkował chipy w technologii 7 nm.
Zobacz też: Fani robotów, MCU i Groota łączcie się – Disney stworzył nowego Pinokio
Według analityków kolejny zakład w Europie będzie produkował układy w innym procesie technologicznym. Sugerują oni, że chodzi tu o fabrykę zdolną produkować chipy w niższym procesie. Warto jednak pamiętać, że koszt takich zakładów będzie wynosił ponad 20 mld USD, więc uzyskanie wsparcia i zachęt od władz jest kluczowe. Biorąc pod uwagę kwotę, jaką Intel może potrzebować na budowę takiej fabryki możliwe, że Niebiescy będą chcieli uzyskać wsparcie finansowe od UE, a nie tylko od rządów krajowych. Nie należy jednak wykluczać możliwości budowy fabryki w wyższym procesie technologicznym. To jednak wciąż będzie oznaczało olbrzymie koszty.
Źródło: SlashGear