Przejęcie Discorda przez Microsoft coraz mniej prawdopodobne – firma miała przemyśleć kilka kwestii

W zeszłym miesiącu pojawiły się doniesienia, że popularny klient czatu dla graczy, Discord, ma zostać sprzedany Microsoftowi za 10 miliardów dolarów. Reakcja społeczności na tę wiadomość była co najmniej mieszana. Wielu użytkowników obawiało się o prywatność swoich rozmów lub nowe zasady i ograniczenia wprowadzone przez kontrolę giganta technologicznego. Niektórzy również obawiali się, że Microsoft Discorda zwyczajnie zepsuje, powołując się na przypadek Skype, który według nich dużo stracił na podobnym przejęciu.

Microsoft nie przejmie Discorda

Jednak te osoby mogą teraz odetchnąć z ulgą. Według nowego raportu Wall Street Journal, rozmowy Discord z Microsoftem zakończyły się fiaskiem. Ten pierwszy odszedł od stołu negocjacyjnego, aby ponownie rozważyć swoje opcje. Co ciekawe, poza Microsoftem przynajmniej trzy inne firmy miały być zainteresowane przejęciem platformy. Ta jednak na wszystkie propozycje kręci nosem i to nie tylko z przyczyn czysto finansowych.

Zobacz też: Panele fotowoltaiczne stanowią potencjalne zagrożenie… cybernetyczne

Podczas gdy nie jest jasne, co dokładnie zakończył rozmowy wykupu między Discordem i Microsoftem, istnieją co najmniej dwa czynniki przyczyniające się do takiego zakończenia sprawy. Po pierwsze, źródła WSJ twierdzą, Discord jest zadowolony z tego, jak sprawy idą teraz. Mimo że platforma wciąż nie jest rentowna, to jej sytuacja staje się coraz lepsza. Z tego też powodu chciałaby pozostać niezależna — przynajmniej na razie. Dalsza poprawa sytuacji firmy może bowiem znacznie podnieść jej ostateczną wartość. Po drugie, wiele raportów sugeruje, że Discord rozważa możliwość stania się wolną platformą. Wykupienie przez Microsoft uniemożliwiłoby to. Oczywiście to jedynie spekulacje. Dyrektorzy Discorda są jedynymi, którzy naprawdę wiedzą, dlaczego podjęli taką decyzję.

Źródło: TechSpot