Brytyjski Sekretarz Stanu ds. Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu ogłosił, że zwraca się do Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA) o zbadanie fuzji Nvidia-Arm. Uważa On, że transakcja może mieć wpływ na bezpieczeństwo narodowe. W związku z tym odnotowano spadek cen akcji Nvidii aż o 3,1 p.p., ponieważ inwestorzy obawiają się, że najgłośniejsze przejęcie w dziejach branży technologicznej może nie dojść do skutku. Oczywiście odrzucenie tej transakcji jeszcze mocniej wpłynęłoby na wartość akcji Zielonych.
Wielka Brytania kwestionuje przejęcie ARM przez Nvidię
CMA ma czas do 31 lipca na przygotowanie raportu na temat konkurencji i aspektów bezpieczeństwa narodowego proponowanej transakcji dla Sekretarza Stanu Wielkiej Brytanii. Następnie to sekretarz zdecyduje, czy Nvidia będzie mogła przejąć producenta układów. Nvidia ogłosiła swój plan przejęcia Arm od SoftBank we wrześniu 2020 roku. Warto tu podkreślić, że SoftBank zachowa dział IoT firmy. W zamian za udziały Nvidia proponowała mieszankę gotówki i akcji wartych wówczas 40 miliardów dolarów. Przejęcie wyróżnia się z trzech powodów. Pierwszym z nich jest to, że jest to drugie co do wielkości przejęcie w branży półprzewodników. Drugim jest fakt, że na liście licencjobiorców Arm znajdują się takie firmy jak Apple, Qualcomm, Samsung i inne przodujące firmy technologiczne. Trzecim jest to, że po przejęciu architektura ARM stałaby się amerykańską technologią, przez co dostęp do niej mógłby zostać regulowany przez USA.
Zobacz też: Kolejne oszustwo z paczkomatami – tym razem wyjątkowo skuteczne
Nvidia od początku obiecuje, że będzie podtrzymywać model licencjonowania Arm, który był oparty na neutralności klienta. Jednak nie wszystkich to przekonuje. Firmy takie jak Qualcomm, Microsoft i Google skarżyły się na przejęcie do organów regulacyjnych. Warto podkreślić, że wszystkie one również są z USA.
Źródło: Tomshardware