Chiński sabotaż w Rosji

Robi się nieciekawie – władze USA chcą ograniczyć dostęp procesorów chińskim firmom

2 minuty czytania
Komentarze

Czołowi politycy w USA wzywają do rozszerzenia restrykcji przeciwko eksportowi narzędzi do produkcji chipów do Chin. Dzieje się tak po tym, jak rząd USA dodał ostatnio siedem nowych chińskich firm zajmujących się superkomputerami do swojej czarnej listy handlowej. Taki ruch w znacznym stopniu ograniczy Chinom dostęp do produkcji procesorów, a tym samym do samych układów. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku, tego typu zagrywka może skutecznie utrudnić wyjście ze światowego kryzysu.

USA chce utrudnić Chinom dostęp do procesorów

USA chce utrudnić Chinom dostęp do procesorów

Według raportu BloombergQuint Michael McCaul z Teksasu, główny republikanin w Komisji Spraw Zagranicznych House, i Arkansas senator Tom Cotton poprosił Departament Handlu USA, chcą, aby amerykańskie rozwiązania, które są wykorzystywane do pomocy w projektowaniu chipów komputerowych, musiały być dodatkowo licencjonowane przez władze, aby uzyskać zezwolenie na eksport jakichkolwiek produktów do Chin. W liście otwartym skierowanym do sekretarza handlu napisali:

Istnieją wyraźne dowody, że firmy związane z wojskiem Komunistycznej Partii Chin wykorzystują tę technologię oprogramowania do rozwoju zaawansowanej broni.

Zobacz też: Naukowcy wydobywają neandertalskie DNA z brudu wewnątrz starożytnej jaskini

Wcześniej USA dodały siedem chińskich firm opartych na superkomputerach do swojej czarnej listy handlowej, co uniemożliwia im otrzymywanie eksportu od amerykańskich firm. Powodem wpisania na czarną listę są rzekome zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Przy okazji politycy zasugerowali, że organ ten powinien znaleźć sposób na złagodzenie ryzyka związanego z tajwańskimi firmami świadczącymi usługi i dostarczającymi technologie podmiotom budzącym obawy. Dodali przy tym wprost, że TSMC nie powinno produkować zaawansowanych chipów dla chińskiego wojska, ani firm z nim współpracujących — a przynajmniej według USA. Warto tu podkreślić, że swego czasu o taką współpracę było oskarżone na przykład Xiaomi. Biorąc pod uwagę globalny kryzys, oraz popularność chińskich marek, to taki ruch ze strony USA może jeszcze mocniej wpłynąć na dostępność i ceny sprzętu.

Źródło: Gizmochina

Motyw