Mamy już za sobą połowę kwietnia, ale astronomowie amatorzy i podwórkowi obserwatorzy nieba wciąż mają kilka spektakli do obejrzenia na nocnym niebie. 16 kwietnia rozpoczął się coroczny deszcz meteorów Lirydy. Każdego roku ten deszcz meteorów rozpoczyna się, gdy Ziemia przechodzi przez pozostałości ogona komety Thatcher. Tym samym będziemy mieli do czynienia z nocami spadających gwiazd. O ile więc to możliwe, warto udać się za miasto.
Deszcze meteorytów i Super Księżyc
Kometa Thatcher pojawia się tylko raz na 400 lat. Mimo to pozostawiła po sobie Układ Słoneczny usiany odłamkami swojego ogona. Kiedy odłamki te trafiają w ziemską atmosferę, na niebie widzimy smugi światła, zwane zazwyczaj spadającymi gwiazdami. Coroczny deszcz meteorów przypada na okres od 16 do 25 kwietnia, przy czym maksimum przypada na 22 kwietnia.
Zobacz też: Każda aplikacja po polsku? Umożliwi to Android 12 i wbudowany tłumacz
To jednak nie koniec atrakcji. Pierwszy superksiężyc 2021 roku, znany jako różowy księżyc, wypada 26 kwietnia. Warto zauważyć, że Księżyc nie będzie miał różowego koloru — to po prostu nazwa zjawiska. W jego trakcie nasz satelita będzie wydawał się większy i jaśniejszy niż zwykłe księżyce w pełni. Jeśli chodzi o to skąd wzięła się nazwa różowy księżyc, to została ona nadana na cześć pewnych gatunków dzikich kwiatów znanych jako różowy mech, które kwitną wiosną. Astronomowie spodziewają się, że superksiężyc będzie miał złocisty odcień, a jego najjaśniejsza iluminacja będzie miała miejsce późnym wieczorem 26 kwietnia. Jest więc po co patrzeć w niebo w nadchodzących dniach.
Źródło: SlashGear