Inżynierowie z Purdue University opracowali coś, co jest opisywane jako najbielsza farba, jaką kiedykolwiek stworzono. Nowa farba, która przewyższa formułę spreparowaną pod koniec ubiegłego roku przez ten sam zespół, jest uważana za przeciwieństwo najczarniejszej czerni, materiału znanego jako Vantablack. Warto tu jednak podkreślić, że nie jest to coś, co powstało tylko dlatego, że mogło. Najbielsza farba może mieć szereg niezwykle praktycznych zastosowań.
Najbielsza farba
W zeszłym roku biała farba była w stanie odbijać do 95,5 procent światła słonecznego. Obecna generacja jest w stanie odbić już do 98,1 procent. To oznacza, że obiekt nią pomalowany pochłania zaledwie 1,9 procent energii świetlnej. Głównym składnikiem farby ma być siarczan baru. Jest to związek powszechnie stosowanego w papierze fotograficznym i różnych kosmetykach. Zespół odkrył również, że zastosowanie cząsteczek siarczanu baru o różnej wielkości pozwala farbie rozproszyć więcej spektrum światła słonecznego, przyczyniając się do jej wysokiego współczynnika odbicia.
Zobacz też: Brak ładowarek się opłacił. Apple oszczędza tysiące ton metali na produkcji
Przejdźmy jednak do użyteczności tego odkrycia. Otóż farba, nad którą prace trwają od sześciu lat, bardzo dobrze radzi sobie z chłodzeniem powierzchni. Podczas testów farba zespołu utrzymywała powierzchnie w temperaturze o około 4,5 stopnia Celsjusza niższej, niż otoczenie w nocy i o 1,7 stopnia niższej w słoneczny dzień. To oznacza, że farba świetnie nada się do chłodzenia powierzchni. Z drugiej jednak strony budynek nią pomalowany nie będzie czymś, na co przyjemnie będzie patrzeć. Dlatego też jeśli już, to zastosowanie znajdzie raczej w malowaniu dachów, a nie ścian.
Źródło: TechSpot