Walletmor płatności zbliżeniowe implant

Płatności zbliżeniowe z implantem pod skórą – pomysł Polaka już działa i ma się dobrze

2 minuty czytania
Komentarze

Walletmor to implant, który wszczepia się pod skórę i za jego pomocą można korzystać z płatności zbliżeniowych. To tak, jakbyśmy płacili zegarkiem czy telefonem, ale w tym przypadku mamy pewność, że „portfel” zawsze będziemy mieli pod ręką. Z jednej strony to może być wygodne, ale z drugiej wymaga interwencji chirurgicznej, by móc w ogóle z rozwiązania skorzystać.

Walletmor – implant do płatności zbliżeniowych

Walletmor płatności zbliżeniowe implant
Fot. Walletmor

Pomysł, by wszczepiać ludziom różnego rodzaju implanty, nie jest niczym nowym. Warto tutaj podać przykład Neuralink, które pracuje nad rozwiązaniem mogącym pomóc ludziom sparaliżowanym. W przypadku Walletmor, które zostało założone przez Wojciecha Paprota, mowa o czymś bardziej przyziemnym. Płatności zbliżeniowe są jedną z najpopularniejszych form płatności, a nawet w telefonach ze średniej półki pojawia się już moduł NFC. Ten znajdziemy także w smartwatchach, a teraz przyszła pora na implanty wszczepiane pod skórę.

Walletmor korzysta z technologii NFC i nie potrzebuje do zasilania żadnej baterii. Według informacji na stronie producenta urządzenie ma być bezpieczne pod względem zdrowotnym, a także ochrony danych użytkownika. By korzystać z urządzenia, trzeba posiadać konto iCard, gdzie będzie zarządzać się płatnościami i doładowaniami. Obecnie można korzystać z płatności np. w euro, ale już nie w złotówkach. Sprzęt do Polski można jednak zamawiać. Walletmor wyceniono na 199 euro, czyli około 905 złotych. Jeżeli chcemy zacząć korzystać z implantu, konieczne będzie jeszcze umówienie wizyty w gabinecie lekarskim, gdzie przeprowadzony zostanie zabieg. Cała procedura ma trwać około 15 minut.

Zobacz też: Huawei wprowadza do Polski dużo nowości.

Taki implant ma ważność 5 lat, więc jest to długofalowa inwestycja. Producent przekonuje, że to w pełni bezpieczne rozwiązanie, a przede wszystkim wygodne. Urządzenie składa się z chipu oraz anteny, a całość jest pokryta biopolimerem, by chronić przed uszkodzeniami. Walletmor waży około 1 grama i ma grubość około pół milimetra. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Źródło: Walletmor

Motyw