Śmierć dziewczyny w wannie z powodu smartfona

17-latka z Lęborka zmarła porażona prądem – w wannie znaleziono smartfona

2 minuty czytania
Komentarze

Używanie urządzeń elektrycznych i elektronicznych w wannie nie jest najlepszym pomysłem. Zwłaszcza jeśli te są podpięte bezpośrednio do sieci. I nie chodzi tu tylko o ewentualne zniszczenie urządzenia pod wpływem wilgoci, a o zagrożenie dla życia lub zdrowia. Tragicznym przykładem jest tu 17-letnia dziewczyna z Lęborka, której ciało znaleziono w wannie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tuż obok jej zwłok leżał podłączony do ładowarki smartfon. Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci jest porażenie prądem.

Śmierć dziewczyny w wannie z powodu smartfona

Śmierć dziewczyny w wannie z powodu smartfona

Jak podaje asp. Marta Szałkowska, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku w oficjalnym komunikacie:

Do zdarzenia doszło w jednym z domów na terenie Lęborka. Ciało kobiety znajdowało się w wannie. Był tam też telefon podłączony do prądu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmierć 17-latki nastąpiła wskutek porażenia prądem. Ciało zostało przewiezione do prosektorium do badań sekcyjnych. Na miejscu zdarzenia zabezpieczyliśmy ślady i dowody. Pod nadzorem prokuratora szczegółowo wyjaśniamy okoliczności tej tragedii. 

Prokurator Patryk Wegner potwierdza wstępne ustalenia:

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną śmierci kobiety było porażenie prądem, aczkolwiek konieczne jest przeprowadzenie badań sekcji zwłok przez biegłego patomorfologa oraz będziemy zasięgać opinii biegłego elektryka.

Zobacz też: Xiaomi India potwierdza: seria Redmi Note 10 ma problemy z wyświetlaczem

Ktoś może jednak zapytać: jakim cudem do tego doszło, skoro ładowarki dostarczają napięcie na poziomie 5 V, które nie jest w stanie zagrozić człowiekowi, nawet mokremu? I teoretycznie to prawda. Sęk w tym, że współczesne ładowarki impulsowe nie oferują separatora. I o ile w przypadku starej, wielkiej i ciężkiej ładowarki transformatorowej niemal jest niemożliwe, aby napięcie sieciowe się przebiło, tak tutaj mogło dojść do uszkodzenia elektroniki w ładowarce, chociażby pod wpływem wilgoci. A tej z powodu dużego jak na rozmiar pomieszczenia zbiornika z gorącą wodą raczej nie brakowało. Dodatkowo problemem mogła być sama instalacja elektryczna lub wadliwa ładowarka. Część bowiem przepuszcza napięcie sieciowe na obudowę urządzenia, jednak o bardzo małym natężeniu, przez co energia nie jest w stanie spenetrować suchej skóry. Problem w tym, że nastolatka z Lęborka znajdowała się w wannie pełnej wody. Dlatego też nigdy nie należy zabierać ze sobą urządzeń podłączonych do sieci elektrycznej do kąpieli. Nie ważne czy pracują one na 230 V, czy na 5 V. 

Źródło: Dziennik Bałtycki

Motyw