Oglądanie gier stało się dzisiaj już tak modne, że nie dziwi fakt pojawiania się coraz większej ilości osób, które właśnie mogą żyć z samego nagrywania filmów jak grają. Oczywiście to jest proste tylko w teorii, ale Google właśnie pokazało platformę, która zdecydowanie uprzyjemni życie zarówno tym siedzącym za klawiaturą/padem jak i samym oglądającym.
Taki rozwój wydarzeń nikogo nie dziwi. Google zawsze chce brylować w Sieci na wielu platformach toteż popularność takiego serwisu jak Twitch pokazała gigantowi z Mountain View możliwość zajęcia jeszcze jednego rynku: gier. Tak też powstała platforma YouTube Gaming, która dzisiaj została zaprezentowana przez Google. Już na starcie amerykanie mają łatwiej – ogromna baza użytkowników jak i samych streamerów sprawia, że Twitch może mieć problemy. Obecnie wszystko przemawia za YouTube Gaming: ponad 25 tysięcy gier w różnych zakładkach, obsługa 60 klatek na sekundę, funkcja DVR i zmodernizowany chat, a także wiele narzędzi moderujących. Tym samym użytkownik będzie mógł subskrybować zarówno filmy związane z danym tytułem gry jak i konkretnego autora. Specjalny algorytm przygotowany przez Google będzie również sugerował jakie materiały jeszcze będą nas interesować. Oczywiście platforma ta będzie dostępna zarówno na komputerach jak i urządzeniach mobilnych.
Tym samym Twitch jako platforma wyłącznie do streamingu w porównaniu do YouTube Gaming wypada blado. Niestety, póki co nowa usługa Google dostępna jest jedynie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a nie ujawniono kiedy nastąpi ekspansja terytorialna. Uważacie, że Amerykanie mają szansę odnieść kolejny sukces?