Samsung, podobnie jak HTC, nie powinien być zadowolony ze sprzedaży swojego flagowego smartfonu. W przypadku koreańskiej firmy oczywiście nie możemy mówić o upadłości, ale z pewnością szuka ona możliwości załatania dziury budżetowej, która powstała przez zbyt wysokie wymagania co do Galaxy S6.
W takim razie Koreańczycy najprawdopodobniej szykują się do przedstawienia zupełnie nowej odmiany flagowego smartfonu. Sporo mówiło się o Galaxy S6 Plus, ale patrząc na aplikację Samsunga na zastrzeżenie kolejnego znaku towarowego to możemy spodziewać się czegoś niezwykłego.
Jak widać wyżej, możemy oczekiwać modelu Galaxy S6 Note. Czego po nim się spodziewać? Oczywiście współpracy ze stylusem S Pen, który to najprawdopodobniej doczeka się wspominanych na portalu ulepszeń. Oprócz tego może zmienić się serce telefonu i Samsung na nowo zwiąże się ze Qualcommem. Jednak nie będzie to Snapdragon 810, a jednostka znana chociażby z LG G4, a więc 808. Pozostała specyfikacja najprawdopodobniej nie zostanie zmieniona. Pojawiają się również pogłoski, że może zostać wprowadzony 5,7-calowy wyświetlacz, zakrzywiony na obie krawędzie.
Rozwiązanie nieco innowacyjne jak na Samsunga, gdyż nie jest to odmiana niewiele różniąca się od oryginału. W tym wypadku S Pen sprawia, że Galaxy S6 stanie się zupełnie innym smartfonem. Jednak czy na 5,1-calowym wyświetlaczu warto korzystać ze stylusa?
źródło: Phone Arena