Wczoraj doszły nas słuchy o fatalnej sytuacji finansowej HTC i w tamtym wpisie napisałem, że jestem pewny, iż niedługo zaczną ponownie pojawiać się informacje o możliwości sprzedaży tajwańskiej firmy z tak długą historią związaną ze smartfonami. Na szczęście, dla pracowników, daleka przeprowadzka nie jest szykowana.
Reuters dowiedział się, że Asus nie wyklucza bliższej „współpracy” z HTC. Oznacza to, że jedna z największych firm na rynku laptopów oraz coraz lepiej radzący sobie producent smartfonów prawdopodobnie może przejąć swojego rodzimego konkurenta ewentualnie pomyśleć o wspólnym przedsięwzięciu (joint-venture). Tym samym równie dobrze może pojawić nam się na rynku drugi Sony Ericsson czy też Benq-Siemens. Mogłoby się wydawać, że dla Asusa jest to najlepszy moment, aby zrobić ogromny krok do przodu na rynku mobilnym. Patenty i doświadczenie HTC z planowaniem Asusa może dać bardzo ciekawe rezultaty. Już ZenFone 2, pierwszy smartfon z 4 GB RAM, pokazuje, że na tę tajwańską firmę z pewnością trzeba uważać.
Pojawia się jednak pytanie: czy połączenie Asus-HTC mogłoby się przyjąć na rynku? W Polsce ten pierwszy kojarzony jest głównie z produktów komputerowych. Z kolei druga tajwańska firma niegdyś była uważana za lidera na rynku smartfonów, a dzisiaj jej renoma z dnia na dzień chyli się ku upadkowi. Uważacie, że jest to dobre rozwiązanie, dla obu firm?