Blokada kanału Sueskiego a ceny smartfonów

Według najnowszego raportu blokada Kanału Sueskiego nie jest obojętna dla branży smartfonów

2 minuty czytania
Komentarze

W zeszły wtorek świat obiegła informacja, że Kanał Sueski, który jest jednym z najważniejszych szlaków wodnych na świecie, został zablokowany przez kontenerowiec Ms. EverGreen. Uważa się, że statek osiadł na mieliźnie z powodu silnego wiatru, ale nie można wykluczyć błędu ludzkiego. Blokada utrzymywała się od ponad tygodnia i pozostawiła setki statków czekających po obu stronach kanału. Ten jest skrótem z Azji do Europy, łączącym Morze Czerwone z Morzem Śródziemnym.

Blokada kanału Sueskiego a ceny smartfonów

Blokada kanału Sueskiego a ceny smartfonów

Strategy Analytics przewiduje teraz, że blokada może mieć wpływ na już poobijany przemysł smartfonów. Branża już teraz boryka się z niedoborem chipów, który dotyka również tabletów, laptopów, telewizorów i samochodów. Teraz natomiast problemem jest transport gotowych urządzeń. Teoretycznie wpływ ma nie być zbyt duży, jednak jest to kolejna cegiełka do już i tak złej sytuacji. Firma badawcza szacuje, że Kanał Sueski rejestruje mniej niż 5% globalnego przepływu logistycznego smartfonów. Wiele z tych komponentów są wysyłane na całym świecie za pomocą innych szlaków morskich lub samolotów.

Zobacz też: Dziki Gon pojawi się w drugim sezonie serialu Wiedźmin od Netfliksa

Strategy Analytics uważa, że największy wpływ na ceny będzie miał nie tyle przestój, ile wynikające z niego zmienne ceny ropy naftowej. Wszystko dlatego, że to właśnie ona jest przewożona przez większość zablokowanych statków. Dlatego też opóźnienie może prowadzić do wahań jej wartości. Wzrost cen paliwa będzie miał wpływ na samochody dostawcze i fabryki. Te natomiast są uzależnione od generatorów i może doprowadzić do niewielkiego wzrostu cen. 

Źródło: Gizmochina

Motyw