Trzeba przyznać, że Sony stworzyło wiele gier na konsole poprzedniej generacji, które idealnie nadają się na przeniesienie ich historii na ekrany kin lub telewizji. Nic więc dziwnego, że trwają już prace nad serialem The Last of Us, a miesiące dzielą nas od premiery filmowej wersji Uncharted. Jak się okazuje, do tego grona ma dołączyć kolejny wielki tytuł od Sony. Z informacji jakie pojawiły się w sieci wynika, że w planach jest filmowa adaptacja gry Ghost of Tsushima.
Kiedy filmowa adaptacja Ghost of Tsushima doczeka się premiery?
Wybranie Ghost of Tsushima na filmową adaptację nie powinno dziwić ani trochę. Wszak jest to jedna z najlepiej ocenianych gier poprzedniej generacji, która godnie ją zakończyła na PS4. Opowiadająca o inwazji Mongołów na Japonię gra spotkała się również z pozytywnym odbiorem wśród graczy. Nic więc dziwnego, że osiągnięty przez tytuł sukces komercyjny zachęcił włodarzy Sony do podjęcia się tematu przeniesienia historii na wielki ekran. Reżyserem filmu ma być znany z prac nad serią John Wick Chad Stahelski. On, Alex Young oraz Jason Spitz produkują film za pośrednictwem swojej firmy 87Eleven Entertainment. Za prace po stronie Sony odpowiadać będą natomiast Asad Qizilbash i Carter Swan. Co jednak najważniejsze, w procesie produkcji wezmą również udział twórcy gry ze studia Sucker Punch Productions. Jest to dobra wiadomość, ponieważ dzięki temu mamy pewność, że historia gry zostanie odpowiednio przełożona na ekrany kin.
Zobacz także: Darmowe gry na PS4 i PS5 – 9 produkcji w ramach Play At Home
Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się premiery filmu. Nieznana jest oczywiście również jego obsada. Nie da się ukryć, że Ghost of Tsushima ma spory potencjał na naprawdę świetny film z absorbującą historią i efektowną akcją. Zatrudnienie osoby odpowiedzialnej za kręcenie Johna Wicka gwarantuje z pewnością ten drugi punkt. Miejmy nadzieję, że filmowa adaptacja Ghost of Tsushima osiągnie sukces i Sony zdecyduje się na przeniesienie innych swoich gier na ekrany kin i telewizji. Trzeba przyznać, że japońska firma ma w swoim portfolio kilka tytułów, które idealnie się do tego nadają.
Źródło: Deadline