Tomasz Tonder, dyrektor PR w Grupie VW Polska uważa, że w przyszłości motoryzacja będzie zeroemisyjna i nie ma od tego odwrotu. Dotyczy to zarówno transportu publicznego, jak i prywatnego. Zdaniem Tomasza Tondera samochody elektryczne są lepsze oraz cichsze, a także mają większe przyśpieszenie i nie emitują spalin.
Motoryzacja będzie całkowicie zeroemisyjna?
Polacy chcą jeździć autami elektrycznymi, ale potrzebują do tego odpowiednich warunków, dopłat i dostępnej infrastruktury do szybkiego ładowania – tłumaczył Tomasz Tonder z Grupy VW Polska podczas debaty organizowanej przez Polską Agencję Prasową. Zwrócił on uwagę na to, że obecnie w Polsce najczęściej stosowane są ładowarki o małej mocy (50 kW), podczas gdy potrzeba takich o mocy 150 kW i więcej, by szybko naładować samochód.
Grupa VW chce, by do 2030 roku 60% sprzedawanych przez nią aut w Europie stanowiły samochody elektryczne. Wśród pojazdów sprzedawanych na naszym kontynencie pod marką VW, elektrycznych samochodów ma być aż 70%. Pozwoli na to wprowadzenie 70 nowych modeli wyłącznie z napędem elektrycznym – mówił na debacie organizowanej przez PAP Tomasz Tonder.
Dane Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych pokazują, że w Polsce przybyło w ubiegłym roku 18875 aut z napędem elektrycznym i hybrydowym. To daje 119% wzrostu rok do roku. Jeśli chodzi o liczbę aut z napędem wyłącznie elektrycznym, to przybyło 3683 egzemplarzy.
Czytaj także: Fabryka Izery jeszcze nie powstała, a już ma problemy – wszystko przez… drzewa i krzewy
Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych zwraca jednak uwagę, że wciąż daleko nam do unijnej średniej. 3% zarejestrowanych w naszym kraju samochodów posiada napęd elektryczny, podczas gdy w Unii Europejskiej jest to przeciętnie 23%. Porównywana z Polską Hiszpania osiągnęła już 10% wynik.
źródło: PAP MediaRoom