Xiaomi uniemożliwi gapienie się na cudzy ekran

Xiaomi nie lubi, jak ktoś podgląda innym ekran smartfona – firma ma na to rozwiązanie

2 minuty czytania
Komentarze

Jeśli istnieje jakiś bardziej irytujący typ osób, od ludzi, którzy chcą uszczęśliwiać cały autobus swoim miernym gustem  muzycznym, to są to ludzie, którzy gapią się innym w ekrany ich smartfonów. Kilkanaście lat temu problem nie był aż tak poważny, ponieważ miniaturowe ekrany były nie lada przeszkodą. Nie wspominając już o kątach widzenia tak miernych, że w grę wchodziło jedynie patrzenie idealnie na wprost, a wszelkie odchylenie wyświetlacza odwracało kolory. Dziś jednak te wady ekranów mamy już za sobą, co tylko zachęca takie osoby do zerkania, albo, co gorsza bezczelnego wgapiania się w wyświetlacz cudzego urządzenia. Na szczęście Xiaomi znalazło rozwiązanie tego irytującego problemu.

Xiaomi uniemożliwi gapienie się na cudzy ekran

Xiaomi uniemożliwi gapienie się na cudzy ekran

Najnowszy patent Xiaomi opisuje dedykowany czujnik, który stale pracuje, aby wyczuć co najmniej jedną twarz, która może pojawić się we wcześniej ustalonym zasięgu czujnika. Innymi słowy, czujnik będzie w stanie uchwycić co najmniej jedną twarz, wykonując rozpoznawanie twarzy na uzyskanym obrazie. Zgodnie z wynikiem działania oprogramowania do rozpoznawania twarzy, algorytm określi, czy ktoś podgląda to, co robimy na ekranie. Dzięki tej technologii urządzenie będzie w stanie zapewnić prywatność użytkownika, zapobiegając podglądaniu lub wyciekowi poufnych danych.

Zobacz też: Nintendo Switch sprzedało się w większej ilości niż Game Boy Advance

Niestety, nie wiadomo co dokładnie będzie się działo gdy ktoś zacznie nas podglądać. Najlepiej, gdyby istniała opcja ustawienia własnej reakcji. Na przykład wyświetlenia wybranego przez nas komunikatu w stylu:

Co się gapisz?

Może i niezbyt to grzeczne, ale zaglądanie komuś do ekranu jest jeszcze gorsze.

Źródło: Gizmochina

Motyw