Nvidia wycofała wydany wczoraj sterownik dla deweloperów, który pomijał niehakowalny kod ograniczający wydobycie Ethereum z karty RTX 3060. Tylko… co z tego? Sam, mimo że nie jestem górnikiem, ani nawet nie mam RTX 3060 znalazłem link do tej wersji sterownika w kilka minut. Osoby, które postanowiły złożyć koparkę z tych kart mimo ostrzeżeń Nvidii raczej bez problemu go odnajdą, zwłaszcza że mają ku temu znacznie lepszą motywację. Trzeba to powiedzieć wprost: mleko się rozlało.
Nvidia usuwa sterownik do RTX 3060
Dziś rano pisałem, że sterownik GeForce 470.05 beta, który był dostępny dla deweloperów w ramach programu Windows Insider Program, usunął ogranicznik hash rate z większości kart RTX 3060. Jedynym wymogiem było podłączenie do karty monitora, co można załatwić prostą wtyczką HDMI emulującą wyświetlacz. Biorąc pod uwagę, jak bardzo Nvidia zachwalała ten ogranicznik jako nie do zhakowania, można sobie wyobrazić, że pracownik odpowiedzialny za wypuszczenie tej wersji nie przeżywa teraz najszczęśliwszych chwil w swojej zawodowej karierze.
Zobacz też: Sankcje wobec Huaweia mają zostać jeszcze bardziej zaostrzone – problemem jest 5G
Warto jednak podkreślić, że Nvidia nie udaje, że problemu nie ma. Firma wydała następujące oświadczenie:
Sterownik deweloperski nieumyślnie zawierał kod używany do wewnętrznego rozwoju, który usuwa ogranicznik hash rate na RTX 3060 w niektórych konfiguracjach. Sterownik został usunięty.
No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że w przypadku kolejnych kart firma nie popełni tego błędu. Możliwe także, że następne partie RTX 3060 doczekają się pewnej modyfikacji, która uniemożliwi wykorzystanie tego sterownika.
Źródło: TechSpot