Obecnie na rynku rządzi Netflix, a w wybranych przypadkach Player. Na rynku znajdziemy także Amazon Prime Video, IPLA, czy też HBO GO. Z tym ostatnim pożegnamy się jeszcze w tym roku, gdyż na jego miejsce wejdzie HBO Max. Zupełnie nowa wersja usługi jest przygotowywana pod kolejne wyzwania, co potwierdza AT&T, czyli jej właściciel. W najnowszym oświadczeniu pojawia się potwierdzenie ataku na Europę oraz… wprowadzenia wersji z reklamami. Jednak to jeszcze nie musi oznaczać, że będzie ona darmowa.
HBO Max zmierza do Polski, podobnie jak subskrypcja z reklamami
Stosunkowo niedawno Hulu, czyli kolejny serwis streamingowy wprowadził do oferty tańszą subskrypcję, która zawiera reklamy. Dokładnie taką samą opcję szykuje HBO Max, choć o konkretnych cenach jeszcze nie możemy mówić. Niemniej należy pamiętać, że ta usługa jest jedną z najdroższych spośród konkurencji, bo kosztuje ponad 60 złotych. Dlatego najprawdopodobniej nie ma co liczyć, że HBO Max pójdzie o krok dalej i zaoferuje swoje portfolio w pełni za darmo. Mimo wszystko z pewnością będzie to jeden z ciekawszych planów, który ma szansę pojawić się w Polsce.
Zobacz też: Android 11 najszybciej przyswojony przez firmy – coraz mniejsza fragmentacja?
W końcu w tej samej notce prasowej firma przypomniała, że HBO Max zmierza do Europy. Właściwie to do 60 nowych państw, gdzie 39 obszarów dotyczy Ameryki Łacińskiej, a 21 właśnie Europy. W przypadku Polski należy spodziewać się premiery w drugiej połowy roku i naturalnie zastąpienia HBO GO. W końcu zyskamy wyższą jakość audio-wideo (4K i dźwięk przestrzenny), odświeżone aplikacje oraz naturalnie większą bibliotekę treści. W takim razie… cierpliwości.
Źródło: Android Police