Lou Ottens, były inżynier Philipsa, który dał światu pierwszą kompaktową kasetę magnetofonową, zmarł w wieku 94 lat. W ten oto sposób straciliśmy kogoś, kto zrewolucjonizował zarówno branżę muzyczną, jak i komputerową. A także zapewnił byt wielu sprzedawcom niemal legalnych składanek muzycznych, których krążyły tysiące na polskich bazarach w latach 90.
Zmarł twórca kasety magnetofonowej
Ottens rozpoczął pracę nad kasetą magnetofonową we wczesnych latach 60. Jak podaje NPR, chciał on stworzyć sposób na słuchanie muzyki, który byłby przystępny cenowo, kompaktowy i powszechnie dostępny. W przeciwieństwie do ówczesnych taśm szpulowych. Stworzył więc najpierw drewniany prototyp, który mógł zmieścić w kieszeni, aby pomóc w realizacji projektu. Pracował również nad przekonaniem firmy Philips do udzielenia licencji na swój wynalazek innym producentom za darmo. Philips wprowadził na rynek pierwszą kasetę kompaktową w 1963 roku, a reszta, jak to się mówi, jest już historią. Jednak to nie był koniec kariery Ottensa. Pomógł on Philipsowi i Sony w opracowaniu płyty kompaktowej.
Zobacz też: Wygląd Huaweia P50 Pro na renderach. Te aparaty robią wrażenie
Trudno jest przecenić znaczenie kaset magnetofonowych dla kultury muzycznej. To dzięki nim ludzie mogli słuchać swoich ulubionych piosenek i albumów w podróży. Bez reklam i bez udziału DJ-a radiowego. To coś, co od tamtego czasu definiuje sposób, w jaki ludzie cieszą się muzyką. Nie zapominajmy jednak, że to właśnie one były tanimi nośnikami w przypadku pierwszych komputerów domowych. To dzięki nim powstało całe pokolenie programistów a rozwój sprzętu i oprogramowania zaprowadził nas tu, gdzie jesteśmy teraz.
Źródło: Engadget