Wymarły pierwiastek - niob-92

Naukowcy znaleźli zastosowanie dla wymarłego pierwiastka

2 minuty czytania
Komentarze

Naukowcy z ETH Zürich ogłosili, że są w stanie datować wydarzenia we wczesnym Układzie Słonecznym z większą precyzją, niż kiedykolwiek wcześniej było to możliwe. W tym celu używają wymarłego atomu zwanego niobem-92. Atom ten ma okres połowicznego rozpadu 37 milionów lat. W skali wszechświata to jednak naprawdę niewiele. Z tego też powodu zniknął on wkrótce po uformowaniu się Układu Słonecznego. Warto tu podkreślić, że wciąż może on być obecny we Wszechświecie i powstawać w procesach jak wybuchy supernowych.

Wymarły pierwiastek – niob-92

Wymarły pierwiastek - niob-92

Naukowcy prowadzący badania podkreślają, że jeśli atom pierwiastka chemicznego ma nadmiar protonów i neutronów, staje się niestabilny. Dodatkowe cząstki są rzucane jako promieniowanie gamma, dopóki element nie stanie się ponownie stabilny. Niob-92 był jednym z takich niestabilnych izotopów. Dziś naukowcy wiedzą o istnieniu niobu-92 tylko dzięki jego stabilnemu izotopowi pochodnemu – cyrkonowi-92. Chociaż niob-92 wymarł, naukowcy wykorzystali wiedzę o nim do budowy chronometru niobu-92-cyrkonu-92. Ten jest używany do datowania wydarzeń, które miały miejsce we wczesnym Układzie Słonecznym 4,57 miliarda lat temu. Zastosowanie chronometru było w przeszłości ograniczone przez brak dokładnych informacji dotyczących ilości niobu-92 obecnego w momencie powstania Układu Słonecznego.

Zobacz też: Tatuaże OLED – wbrew pozorom oferują o wiele więcej, niż nietypowy wygląd

Brak tych informacji ograniczał zdolność naukowców do wykorzystania chronometru do datowania i określania produkcji radionuklidów w Układzie Słonecznym. Naukowcy z ETH Zürich, współpracując z naukowcami z Tokyo Institute of Technology, znacznie ulepszyli chronometr poprzez odzyskanie rzadkich minerałów cyrkonu i rutylu z pozostałości meteorytów z proto-planety zwanej Westą. Zespół użył techniki datowania uranowo-ołowiowego, aby obliczyć, jak obfity był niob-92 podczas formowania się Układu Słonecznego. Nowy model sugeruje, że wewnętrzna jego część, a dokładniej planety skaliste, składają się głównie z materiału wyrzuconego z supernowej typu Ia. Zewnętrzny Układ Słoneczny został prawdopodobnie uformowany głównie przez supernowe typu Core-Collapse.

Źródło: SlashGear

Motyw