Wczoraj przedstawiłem Wam najciekawsze nowości, które pojawiły się w Androidzie 12 w swojej pierwszej, ogólnodostępnej wersji deweloperskiej. To świetne źródło wiedzy dla wszelkich planów Google – niekoniecznie związanych wyłącznie z samym systemem. W końcu Amerykanie są też producentem urządzeń mobilnych. Jak nietrudno się domyślić, gigant robi też wiele pod swoje plany, mimo że sam Robocik jest ogólnodostępnym systemem. Dlatego część niewidocznych na pierwszy rzut oka nowości można przypisać właśnie planowanym smartfonom od Google – tym razem nawet można domyślać się, że powstanie Pixel 6 XL.
Android 12 skarbnicą wiedzy – także dla nowych smartfonów Google na czele z Pixel 6 XL
Przede wszystkim w kodzie AOSP odkryto obecność natywnej obsługi czytników linii papilarnych w ekranie oraz skanowania twarzy. W ostatnich latach Google stosowało na przemian te rozwiązania. W samym Androidzie nowością jest wspólne nadmienianie obu form biometrycznych. Stąd już pojawiają się pogłoski, że Pixel 6 może zaoferować zarówno czytnik linii papilarnych ukryty w ekranie, jak i skanowanie twarzy.
Tymczasem pogłoski o możliwym pojawieniu się Pixela 6 XL sprowadzają się do nowego interfejsu, który ewidentnie został stworzony pod duże ekrany. Podobny ruch wykonał Samsung, wprowadzając One UI – obsługa ustawień staje się zdecydowanie prostsza, gdy część przełączników najzwyczajniej w świecie jest dostępna w dolnej części obszaru roboczego.
Zobacz też: Australijczycy bez możliwości wysyłania i odbierania linków na Facebooku – to nie jest awaria.
Naturalnie powyższe odkrycia nie są żadnym potwierdzeniem, jak będzie wyglądać najnowsza generacja Pixeli. Poprzedni rok pokazał nam, że Google może pójść w zupełnie inną, swoją stronę. Czy tym razem będzie podobnie? Czy też Google wróci do tradycyjnego sposobu wydawania urządzeń mobilnych? Oficjalnie zapewne przekonamy się o tym za pół roku. Jednak to Pixele – dużo wcześniej powinny pojawić się nieoficjalne informacje.
Źródło: Phone Arena, XDA Developers, Twitter