Pirackie gry w Microsoft Edge

Rozszerzenia dla Edge z pirackimi grami – Microsoft nie uczy się na błędach

2 minuty czytania
Komentarze

Kilka lat temu Microsoft popełnił poważny błąd. Otóż w jego sklepie z aplikacjami na Windows Phone 8/Windows 10 Mobile znajdowały się emulatory popularnych konsol SEGI i Nintendo. I o ile te same w sobie są jak najbardziej legalne — nawet my je mamy w swoim sklepie, nie mówiąc już o Google — to miały pewną skazę. Otóż zintegrowane z nimi były ROM-y. Można było więc beztrosko pobrać na przykład Pokemon Fire Red na Lumię z oficjalnego sklepu Microsoftu. Całkowicie za darmo i całkowicie nielegalnie. Wiem, bo sam je wtedy pobrałem, a następnie zgłosiłem do Microsoftu i Nintendo kiedy się upewniłem, z czym mam do czynienia. Microsoft popełnił wtedy karygodny błąd, dopuszczając takie treści do sklepu. Teraz natomiast… zrobił to znowu. 

Pirackie gry w Microsoft Edge

Pirackie gry w Microsoft Edge

Otóż historia się powtarza. Sklep Microsoftu z rozszerzeniami Edge gościł nielegalne kopie wielu kultowych gier, w tym Mario Kart 64, Super Mario Bros., Sonic the Hedgehog 2, Pac-Man, Tetris, Cut The Rope, a nawet własny hit Microsoftu — Minecraft. Jako programiści nie figurowali Microsoft, SEGA, ani Nintendo. To ostatnie jest wręcz znane z tego, że nie udostępnia ROM-ów swoich gier na konsole czy komputery firm trzecich. Ponadto rzadko rozdaje coś za darmo — pierwsza generacja Pokemonów wciąż wisi w eShopie za 32 PLN. Więc owszem, mowa była o pirackich tytułach. Była, ponieważ po interwencji portalu The Verge te zostały skasowane, co tylko potwierdza ich nielegalne pochodzenie.

Zobacz też: Naukowcy wyhodowali miniaturowe ludzkie serce – ocali ono niejedno życie

Najbardziej jednak kuriozalny w tym wszystkim jest fakt, że… ktoś w Microsofcie o tym wiedział! Oficjalne konto Edge na Twitterze opublikowało nawet Tweeta promującego pirackie gry. Ten co prawda szybko został usunięty. Jednak w Internecie nic nie ginie. Dlatego też zachował się zrzut ekranu będący dowodem działań giganta. A raczej nazbyt nadgorliwego pracownika, który chyba nie do końca wie, czym są prawa autorskie.

Pirackie gry w Microsoft Edge

Źródło: TheVerge

Motyw