Aplikacje Google na iOS z UIKit

Opieszałość – to strategia Google w związku z nową polityką prywatności w iOS?

2 minuty czytania
Komentarze

Wiele firm, z Facebookiem na czele, głośno sprzeciwiało się nowej polityce prywatności Apple. Ta wymaga od nich, aby ujawniły, jak ich aplikacje zbierają dane, oraz z kim się nimi dzielą. Podczas gdy użytkownicy przyklaskują przejrzystości, reklamodawcy obawiają się, że zabije to ich przychody. Zwłaszcza że iOS 14 zaczyna wymagać od aplikacji, aby poprosić o pozwolenie na zbieranie danych. Samo Apple nie podało sztywnego terminu wprowadzenia zmian. Zamiast tego wymaga, aby te zostały wprowadzone wraz z aktualizacją aplikacji. I z tego właśnie najwyraźniej korzysta Google.

Google chce przeczekać nową politykę prywatności Apple

Google chce przeczekać nową politykę prywatności Apple

W styczniu Google nie zaktualizowało żadnej aplikacji na iOS. Większość z nich nie widział łatki od 7 grudnia, czyli od dnia, kiedy nowe zasady weszły w życie. Pojawiły się spekulacje, że Google chce opóźnić wprowadzenie nowej polityki prywatności tak długo, jak to możliwe. Jednak Google nigdy nie odpowiedziało na prośby o komentarz wysyłane przez różne redakcje. Teraz jesteśmy dobre dwa miesiące od wprowadzenia polityki przejrzystości Apple, a Google nadal nie wydał aktualizacje do większości swoich aplikacji. Jedynym wyjątkiem jest tutaj serwis YouTube, który jako jedyny dostał aktualizację. Warto jednak zaznaczyć, że wciąż jest on w znacznej mierze niezależny od Google. 

Zobacz też: Smartwatch od Facebooka – firma chce zaistnieć na nowym dla siebie rynku

Tak dużo czasu upłynęło, odkąd inne aplikacje doczekały się aktualizacji, że serwery Google zaczęły informować użytkowników, ostrzegając ich, że ich aplikacje są nieaktualne. Przypuszczalnie gigant wyszukiwania miał ustawione automatyczne ostrzeżenie. Te najwidoczniej uruchamiają się po okresie około dwóch miesięcy bez aktualizacji. Samo Google informuje, że pracuje nad licznymi poprawkami dla aplikacji na iOS. Jednak nie wspomina kiedy możemy się ich spodziewać. Sceptycy sugerują, że pojawią się one wraz z wykryciem groźnych luk bezpieczeństwa w samych aplikacjach. Jednak to czas pokaże na, ile te przypuszczenia się sprawdzą.

Źródło: TechSpot

Motyw