Giganci technologiczni pozywający byłych pracowników za rzekomą kradzież tajemnic handlowych to nic nowego. Dobrym przykładem jest tutaj, chociażby Apple pozywające założycieli Nuvii. Najnowszą firmą, która rozpoczęła tego typu proces, jest Intel. Według pozwu firmy jej inżynier zabrał ze sobą 3900 poufnych dokumentów, kiedy odszedł do Microsoftu. Wszystkie one miały dotyczyć kluczowego w wielu branżach układu, jakim jest Intel Xeon.
Intel oskarża pracownika o kradzież danych dla Microsoftu
Dr Varun Gupta pracował dla Intela przez dziesięć lat. Jednak w styczniu 2020 roku opuścił on firmę i przeszedł do Microsoftu. Nie jest to więc zmiana pracodawcy na konkurencję, a niejako pewna zmiana branży. W pozwie zarzuca mu się, że ostatniego dnia pracy w firmie przeniósł 3 900 dokumentów na dwa dyski USB, uzyskując do nich później dostęp za pomocą laptopa wydanego przez Microsoft. Pliki, o których mowa, dotyczą procesorów Intel Xeon, w tym cen, strategii i możliwości produkcyjnych Intela. Zespół marketingu i inżynierii Intela zaczął podejrzewać, że Gupta mógł wykraść tajemnice handlowe, prowadząc z nim interesy po jego odejściu do Microsoftu. Obie firmy podjęły współpracę w celu zbadania sprawy.
Zobacz też: Elastyczne ekrany już nikogo nie dziwią – czas na rozciąganie
W swojej nowej roli w Microsofcie Gupta wykorzystał poufne informacje i tajemnice handlowe, które przywłaszczył sobie od Intela. Wykorzystywał je w bezpośrednich negocjacjach z Intelem dotyczących niestandardowych projektów produktów i cen na znaczne ilości procesorów Xeon.
— Twierdzi Intel w pozwie.
Sam Gupta temu zaprzecza. Dodatkowo podkreśla, że nie wie, gdzie znajduje się jeden z dysków, jednak wkrótce dostarczył go Microsoftowi do analizy. Co do drugiego dysku, to mówi, że miał go wyrzucić. Intel domaga się nieokreślonego odszkodowania, honorarium adwokackiego oraz zakazu wykorzystywania lub ujawniania przez Guptę jakichkolwiek dokumentów znajdujących się na nośniku USB.
Źródło: TechSpot